Heeej kochani!
Jak to zgrabnie ujęłam na Instagramie, hasłem przewodnim wczorajszego dnia był #ifeellikeashittoday. Dzisiaj mogę zrobić kopiuj – wklej, gdyż czuję się podobnie, a świadomość, że mam dużo pracy w tym tygodniu, jakoś mnie nie uskrzydla. Ponadto, za oknem trwają zaawansowane prace remontowe, sąsiad dokłada swoje mini robótki, a do mnie wielkimi krokami zbliża się przyjaciółka z dawnych lat – angina. Mimo tych niezbyt sprzyjających okoliczności, uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Bez wątpienia to zasługa zdjęć, które rano przeglądałam i wybierałam do tego wpisu. W teorii to kolejny post z serii OOTD, a w praktyce (mam nadzieję) poprawiacz humoru, dla tych z Was, którym go brakuje. NA SPORTOWO w Berlinie? Zdecydowanie tak było!
Top – H&M (2015)
Sportowy stanik – H&M (2015)
Bluza – Reserved (2014)
Jeansy – Zara (2015)
Sneakersy – Nike, model Sky High Dunk (2014)
Zegarek – Fossil, model CH2791 (2011)
Bransoletka – Lilou (2014)
Pierścionek – Michael Kors (2014)
Tak, nawet mi (miłośniczce szpilek tak wysokich, że od samego patrzenia na wysokość obcasa innych bolą stopy) zdarza się porzucić szpilki na rzecz ukochanych sneakersów. Uwielbiam łączyć je z najwygodniejszymi spodniami świata – z dodatkiem modalu, sportowym stanikiem oraz mocno wyciętym luźnym topem. To jest moja propozycja stroju NA SPORTOWO, który jest tak wygodny, że zdarza mi się zapomnieć o tym, iż teoretycznie nie jest on przeznaczony do ćwiczeń. W praktyce mogę jednak hasać i szaleć do woli! Wygibasy w centrum Berlina? A dlaczego nie? 🙂
Miłego dnia!
Buziaki,
POST NIE JEST SPONSOROWANY, A POKAZANE RZECZY KUPIONE PRZEZE MNIE.
PS.
Wszystkie z założonych przeze mnie rzeczy, już wielokrotnie widzieliście na blogu, ale wiecie, że stawiam na ubrania, które w zależności od potrzeby zestawiam ze sobą w bardziej sportowe czy wysmakowane i eleganckie stylizacje.
Przykład?
OOTD w szarościach – z topem w wydaniu mniej casualowym (TU) czy OOTD Nude Beige & Denim Blue z jeansami w wydaniu bardziej wyjściowym (TU).