Śniadanie w WERANDA Lunch & Wine Poznań

Podróże, Polecam

Witam Was kochane i kochani bardzo serdecznie!

Aż ślinka mi leci kiedy tylko pomyślę o temacie przewodnim tego postu. Dzisiaj  post, który ucieszy wszystkich mieszkańców Poznania oraz tych, których do tego miasta często sprowadzają sprawy prywatne czy służbowe.  Zapraszam do restauracji WERANDA Lunch & Wine, z której wyjdziecie z bardzo zadowolonym brzuchem!

WERANDA Lunch & Wine to restauracja zlokalizowana pomiędzy starą, a nową częścią Starego Browaru (centrum zakupów, rozrywki, biznesu, sztuki i kultury w Poznaniu). Jest to absolutnie najlepszy wybór dla tych z Was, którzy cenią sobie oczywiście przede wszystkim dobrą kuchnię, ale i niesamowity klimat.

Wystrój restauracji inspirowany był belgijskimi jadłodajniami, berlińskimi ogródkami kawiarnianymi i duchem hiszpańskiej siesty. Absolutnie nie czuję się na siłach, aby oceniać te kultury i nie będę udawać eksperta, ale okiem laika mogę stwierdzić, że to połączenie się udało. Restauracja jest pełna kwiatów. Bukiety z kwiatów ciętych na stolikach, te w doniczkach stojące chociażby na schodach i kwiatowe dekoracje zwisające z sufitu, to naprawdę robi wrażenie.

w4

w5

w10

w9

w2

w8

Dobra, dobra, dekoracja dekoracją, ale nie popatrzeć tam się chodzi prawda? Przejdźmy do najważniejszego- jedzenia! Odwiedziłam to miejsce kilkanaście razy (choć obawiam się, że było to jednak bliżej 19 niż 11) i absolutnie nigdy nie wyszłam niezadowolona. Menu jest tak ułożone, że każdy z nas znajdzie tam coś dla siebie. Czy lubicie ryby, mięso, krewetki, sałatki- będziecie zadowoleni. Jeśli wpadniecie rano tylko na śniadanie i kawę- też będziecie zadowoleni. A może wieczorna biesiada i wino? Będziecie zadowoleni.

Nie ukrywam, że my najczęściej wpadamy przejazdem, rano na śniadanie. Nasz stały zestaw to jajecznica na szynce (20zł) , sok wyciskany z pomarańczy (15zł) i dla mnie kawa latte (10zł). Do tego kiedyś zamawialiśmy dodatkowo: śniadanie francuskie (ser camembert, sałatka) dla mnie i śniadanie bawarskie (frankfurterki i inne pyszności) dla mojego chłopaka. Ale jak to mówią- byłem motylem, ale przytyłem, więc teraz rezygnujemy z dodatkowych pyszności, bo spodnie nie urosną razem z nami.

w12

w11

w6

Polecam, bo nigdy się nie zawiodłam. Jedyny minus to ceny. Natomiast jęczeć i narzekać nie będę, bo jestem tam raz w miesiącu, czasem rzadziej. Byliście kiedyś w tej restauracji? A może macie inne, które są Waszymi ulubionymi? Dajcie znać, bez znaczenia jest to w jakim mieście mieszkacie, bo podróże to u mnie codzienność, może uda mi się załapać na danie w Waszej ulubionej knajpce.

Pozdrawiam,

Callmeblondieee

w1

Ps. Post nie jest sponsorowany, nikt nam też nie postawił śniadania, a szkoda bo wtedy chyba jednak byśmy domówili francuskie i bawarskie!

Trzymajcie się!