Rita Ora dla Rimmel: 203 LOSE YOUR LINGERIE

Uroda

Witam Was kochane i kochani!

Dzisiaj krótko i ze zmiennym nastrojem. Jak zapewne wiecie, bo cała blogo i vlogosfera o tym nadaje, Rita Ora we współpracy z marką Rimmel wypuściła kilka lakierów do paznokci. Jednym z lakierów, który zaskarbił sobie najwięcej uwagi jest 203 LOSE YOUR LINGERIE.

Lakier o tej bardzo wymownej nazwie przez wiele osób porównywany jest do Essie w odcieniu Fiji. Fiji to mój ukochany lakier, lakier idealny. Oba pastelowe, mocno rozbielone róże, choć Fiji jest jaśniejszy i mniej różowy. To jednak niuanse, bo na paznokciach lakier prezentuje się podobnie. Kolor 203 LOSE YOUR LINGERIE zatem na +.

Malując paznokcie Essie Fiji do pełnego krycia potrzebuję 3 cienkich warstw. Podobnej aplikacji spodziewałam się przy lakierze Rimmel. Jakie było moje zdziwienie, gdy po nałożeniu 2 cienkich warstw lakier wyglądał fatalnie, a po 3 warstwie wyglądał co najwyżej na 3-. Smugi to zdecydowanie nie coś, czego można oczekiwać po lakierze porównywanym do Fiji. Pełne krycie dają 3 warstwy, ale efekt bez smug dają aż 4, no ale jeszcze nie oszalałam:D Z daleka lakier wygląda bardzo ładnie, ale z bliska niestety widać spore niedociągnięcia.

Na plus z pewnością muszę zaliczyć:

– Szybkie wysychanie. Producent deklaruje, że warstwa lakieru wysycha w ciągu 60 sekund- może aż taka torpedą nie jest, ale faktycznie schnie bardzo bardzo szybko.

– Dosyć dobre utrzymywanie się na paznokciach. Tak jak w przypadku innych drogeryjnych lakierów to 3-4 dni.

– Piękny odcień.

– Wygodny, szeroki pędzelek.

– Ładną buteleczkę.

– Sympatyczną cenę. Kosztuje 3 x mniej od Essie Fiji, czyli niewiele ponad 10zł.

Rita2

Rita3

MOJA OCENA: 3/5. Mam dużo wyrozumiałości dla kremowych lakierów, ale bez przesady. 3 warstwy i smugi nie idą według mnie w parze. 10zł to nie jest jakaś kolosalna kwota, ale w porównaniu do lakieru z Lovely, wypada naprawdę słabo, także sorry, ale ja bielizny z wrażenia nie zrzucam mając pomalowanie nim paznokcie. Na zdjęciach lakier prezentuje się dużo lepiej niż w rzeczywistości, spryciarz jeden!

Testowałyście ten odcień na swoich paznokciach? Czy to ja jestem dziwna czy to jednak 203 LOSE YOUR LINGERIE?

Pozdrawiam,

Callmeblondieee

Rita4

Zakupy z Bath&Body Works

Uroda

Witam Was kochane i kochani bardzo serdecznie!

Jeśli czytacie ten post to pewnie obejrzeliście już filmik z zakupami poczynionymi w sklepach MAC, Sephora i Inglot. Teraz zapraszam na pielęgnacyjną część rozpusty- zakupy z Bath&Body Works!

Jak ja uwielbiam ten sklep to wie chyba każdy, kto mnie zna. Jest tylko jeden aspekt, który bym zmieniła- ceny!!! No, ale powiedzmy sobie szczerze, że gdybym nie chciała to bym tam nie chodziła. No i kiedy nie ma przecen to nie chodzę. Na całe szczęście letnie wyprzedaże w Bath&Body Works ruszyły pełną parą, więc i ja znalazłam się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu;)

Byłabym sobą, gdybym nie kupiła produktów o moim ukochanym zapachu- sea island cotton. Skusiłam się na żel pod prysznic i krem do ciała. Starałam się nie patrzeć na letnie nowości, ale jak zaczęłam niuchac to przepadałam i wybrałam również zapach pear blossom air. Zdecydowałam się na żel pod prysznic oraz mleczko do ciała. Z opisu niby nic szczególnego, ale pachnie przepięknie. Trochę słodko, trochę kwaśno, generalnie gruszkowo hahaha. Pasuje mi;) Przecena podobno nie obejmuje całej serii SIGNATURE COLLECTECTION- to info od pani bbw, choć jak byk wisi napis, że produkty z tej serii kosztują 27zł. No ale nie marudzimy, bo zapachów w promocyjnej cenie jest kilkanaście i z pewnością znajdą się takie, w których się zakochacie. Żelowe żele, kremowe żele, balsamy i kremy do ciała są przecenione z 49 na 27zł.

bbw2

bbw1

Mydełka do rąk przecenione są z 29 na 14.50zł. Mój wybór oczywiści padł na sea island cotton oraz cucumber melon. Oba to wersja mydełka w piance, które najbardziej przypadły mi do gustu.

bbw3

Ostatnie 2 zdobycze to produkty na wyjazd. Maluszki o pojemności 88ml to żel pod prysznic o zapachu carried away (mój mężczyzna powiedział, że pachnie starą gumą do życia, no ale litości:D) oraz balsam do ciała paris amour. Maluszki przecenione były z 19.90 na 9.50zł.

bbw4

Oto moich 8 wspaniałych. Mam nadzieję, że uda się Wam upolować coś na wyprzedaży w Bath&Body Works. Macie swoje ulubione zapachy?

Pozdrawiam,

Callmeblondieee

PS. Jeśli jednak nie oglądaliście jeszcze filmiku z zakupami i nie wiecie, że w tym tygodniu codziennie wieczorem będzie nowy filmik w ramach tygodnia z Call Me Blondieee, to zapraszam serdecznie do jego nadrobienia:

-> KLIK

dzień 1 foto

Dodatki do mieszkania w akcji

Polecam

Witam Was kochani bardzo serdecznie!

Na kilka dni zaginęłam w akcji. Ze względu na naszą przeprowadzkę nie miałam czasu na przyjemności takie jak blogowanie. Dzisiaj jednak wracam do gry! Zapraszam na post, który tak naprawdę nie wiem jak powinnam nazwać. Nie będzie to post o urządzaniu wnętrz, bo wnętrz nie będzie. Dodatki do mieszkania w akcji? Chyba tak mogę to nazwać, bo te dodatki do mieszkania,to te, które już pokazywałam w haulu ->KLIK<-. Do tego kilka rzeczy, których nie pokazałam w filmie, a które po prostu mnie kupiły i cieszą oko jak tylko na nie spojrzę. Recz jasna, że jeszcze nie wszystko prezentuje się tak jakbyśmy chcieli, ale na wszystko przyjdzie pora. Mieszkanie urządziliśmy w stylu bardzo nowoczesnym. Zdecydowaliśmy się  na ciemne szare matowo-błyszczące płytki, które pokrywają powierzchnię całego mieszkania (oprócz sypialni). Dla równowagi ściany pomalowaliśmy jasną farbą (przez Dulux kreatywnie nazwaną odcieniem białego wina). Meble również rozjaśniają wnętrze- biją bielą w połysku. 

Czas na dodatki do mieszkania w akcji!

Zdjęcie 1 (zdjęcie główne) :

Doniczki i sztuczna trawa- IKEA / Ława- Black Red White

Poduszki- Home&You, Koc- TkMaxx/ Sofa- Black Red White

Zdjęcie 2:

Wieeelka szafa wg naszego pomysłu(w moim pokoju do nagrywania) / W środku (spokojnie mieszczę się w 1 części)

Torebki też mają swoje miejsce / Szafka na buty- IKEA (3 szuflady, a w każdej miejsce na 8 par butów!!!)

5

3.

Świeczki- IKEA / Zegar- IKEA

Mops Maksymilian / Książki

2

4.

Akrylowy pojemnik na lakiery- TkMaxx / Pudełka Glossy Box

GB ciąg dalszy / Torba z make-up’em do malowania w terenie – INGLOT

1

Co do reszty mieszkania- nie planuję house tour’ów, flat tour’ów, room tour’ów i innych tego typu filmików, w których na tacy podaje się swoje 4 kąty, takie akcje to nie dla mnie.  Jednak z pewnością możecie przygotować się na bliższy kontakt z moją kolekcją kosmetyków. Zamówione przeze mnie akrylowe pojemniki z MUJI już do mnie przyjechały, więc w najbliższych dniach czeka mnie wielkie układanie! Jak już wszystko będzie gotowe to z przyjemnością zaproszę Was na filmik z moja aktualizacją kolekcji kosmetyków.

Ten post swoją tematyką zupełnie odbiega od tego, co zazwyczaj publikuję na blogu, ale mam nadzieję, że taka mini relacja z tego co się u mnie aktualnie dzieje na froncie była ciekawą odmianą;)

Za dzisiaj dziękuję i pozdrawiam,

Callmeblondieee

Celia LIPS ON TOP chubby lipstick

Uroda

Heeej kochani!

Pamiętacie jak w ulubieńcach maja zachwycałam się pomadką z Celii? Mówiłam wtedy o wykręcanej kredce chubby lipstick z serii LIPS ON TOP w odcieniu 2. Pewnie myślicie, że już mi się znudziła i znowu dzisiaj będzie o zupełnie innym produkcie? Nic z tych rzeczy!!! Moja miłość do LIPS ON TOP tylko się w tym miesiącu pogłębiła.

Kolejny kolor, który pokochałam to pan z numerem 5. To piękny fuksjowy odcień, który na ustach nie jest jednak bardzo agresywny. Ożywi każdą cerę i doda jej blasku.  A co najważniejsze nie podkreśli wyimaginowanego  żółtego odcienia zębów, tak jak to czasem się przy niektórych pomadkach zdarza. Na plus jest zaliczyć można również opakowanie- niby zwykłe, białe i plastikowe, ale czy wiele różni się od podobnej serii z Clinique, Astor, Revlon czy Bourjois?

Na ustach pomadka utrzymuje się ok 2-3 godzin, więc tak jak większość  pomadek, które nie obiecują szalonej trwałości. Jest w niej jednak coś, co mnie absolutnie kupuje- fakt, iż nie podkreśla suchych skórek czy naturalnych linii na ustach.  Suchar ze mnie pierwszej klasy, poskubać usta też sobie lubię, ale też mi się coś od życia należy i nawet ja zasługuję na gładki efekt na ustach, a nie pomadkę wgryzająca się w suche skóry i załamania. 

Zabijcie mnie, ale naprawdę nie mam się do czego przyczepić! Jeśli już muszę ponarzekać, to nie podoba mi się, że produkty marki Celia są trudno dostępne. Lista sklepów, gdzie możecie je znaleźć jest TU. Bez szału, ale przynajmniej mają nad czym pracować.

lipsontop55

lipsontop555

MOJA OCENA: 5/5, za to, że cena nie równa się jakości, która jest genialna!

Ps. Nie sugerujcie się zdjęciami LIPS ON TOP na stronie, bo są one zupełnie nieadekwatne do produktów właściwych. Tak czy siak- 2 i 5 są przepiękne.

Przetestowane i zaakceptowane przez CMB!

Zdjecia nowe 058