Zakupy z Bath&Body Works
Witam Was kochane i kochani bardzo serdecznie!
Jeśli czytacie ten post to pewnie obejrzeliście już filmik z zakupami poczynionymi w sklepach MAC, Sephora i Inglot. Teraz zapraszam na pielęgnacyjną część rozpusty- zakupy z Bath&Body Works!
Jak ja uwielbiam ten sklep to wie chyba każdy, kto mnie zna. Jest tylko jeden aspekt, który bym zmieniła- ceny!!! No, ale powiedzmy sobie szczerze, że gdybym nie chciała to bym tam nie chodziła. No i kiedy nie ma przecen to nie chodzę. Na całe szczęście letnie wyprzedaże w Bath&Body Works ruszyły pełną parą, więc i ja znalazłam się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu;)
Byłabym sobą, gdybym nie kupiła produktów o moim ukochanym zapachu- sea island cotton. Skusiłam się na żel pod prysznic i krem do ciała. Starałam się nie patrzeć na letnie nowości, ale jak zaczęłam niuchac to przepadałam i wybrałam również zapach pear blossom air. Zdecydowałam się na żel pod prysznic oraz mleczko do ciała. Z opisu niby nic szczególnego, ale pachnie przepięknie. Trochę słodko, trochę kwaśno, generalnie gruszkowo hahaha. Pasuje mi;) Przecena podobno nie obejmuje całej serii SIGNATURE COLLECTECTION- to info od pani bbw, choć jak byk wisi napis, że produkty z tej serii kosztują 27zł. No ale nie marudzimy, bo zapachów w promocyjnej cenie jest kilkanaście i z pewnością znajdą się takie, w których się zakochacie. Żelowe żele, kremowe żele, balsamy i kremy do ciała są przecenione z 49 na 27zł.
Mydełka do rąk przecenione są z 29 na 14.50zł. Mój wybór oczywiści padł na sea island cotton oraz cucumber melon. Oba to wersja mydełka w piance, które najbardziej przypadły mi do gustu.
Ostatnie 2 zdobycze to produkty na wyjazd. Maluszki o pojemności 88ml to żel pod prysznic o zapachu carried away (mój mężczyzna powiedział, że pachnie starą gumą do życia, no ale litości:D) oraz balsam do ciała paris amour. Maluszki przecenione były z 19.90 na 9.50zł.
Oto moich 8 wspaniałych. Mam nadzieję, że uda się Wam upolować coś na wyprzedaży w Bath&Body Works. Macie swoje ulubione zapachy?
Pozdrawiam,
Callmeblondieee
PS. Jeśli jednak nie oglądaliście jeszcze filmiku z zakupami i nie wiecie, że w tym tygodniu codziennie wieczorem będzie nowy filmik w ramach tygodnia z Call Me Blondieee, to zapraszam serdecznie do jego nadrobienia: