Heeej kochani!

Mówią, że w miłym towarzystwie miło i szybko czas płynie. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Szczególnie, jeśli ktoś tak wspaniale dba o swoich gości jak moja #youtubebestfriend MissPKproject. Zafundowałam sobie wczoraj urlop od wszystkiego i choć moja sielanka już jutro rano się kończy to takie dwa dni odpoczynku naprawdę potrafią pozytywnie naładować. Ok, ok, ale to nie o tym jest ten wpis ->  #mistrzdlugichwstepow. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje ozdoby świąteczne. Nie jestem co prawda entuzjastką przesadnych świątecznych dekoracji i wymyślanie kompozycji nie spędza mi snu z powiek. Jednak mały akcent na parapecie czy stoliku jak najbardziej do mnie przemawia. Do tego subtelnie przystrojona mała choinka, kubki z bałwanami/reniferami, a w nich pyszna kawa z mlekiem <które koniecznie muszę dorwać> i naprawdę niczego więcej do szczęścia mi nie trzeba.

Na tegoroczne mini zakupy świąteczne wybrałam się do Pepco. Z nadzieją na pozytywne zakończenie, buszowałam między regałami i mimo, że kupiłam tylko kilka drobiazgów to efekt końcowy mnie zadowala. Chyba nie tylko mnie, bo mój mężczyzna po powrocie do domu, stwierdził, że chyba ktoś zaszalał na zakupach w Home&You i AlmiDecor.  Home&You i AlmiDecor? Hellooo, to cuda z Pepco, za które zapłaciłam niewiele więcej niż 30zł. Dziękuję za docenienie kochanie!

Stojak na bombki w odcieniu starego złota (7.99zł) dosłownie prosił się w sklepie, aby dobrać do niego uroczą świąteczną bombkę. Podjęłam kilka prób, ale wyglądało to tak zwyczajnie i bez polotu. Dlatego zdecydowałam się na połączenie go z wykonaną z gałązek gwiazdką (7.99zł) przeznaczoną do zawieszenia bezpośrednio na choince. Oba przedmioty nie są idealnie dopasowane do siebie rozmiarem, ale kto na takie niuansy zwraca uwagę? Jeśli interesują Was inne kształty to bez problemu powinniście jeszcze znaleźć ozdoby świąteczne z gałązek w kształcie choinki, serca czy domku. Tak naprawdę wszystkie były ciekawe, jednak gdy moim oczom ukazały się małe latarenki z motywem gwiazdki (9.99zł) właśnie, to wybór stał się oczywisty. Tak wiem, że to dość minimalistyczne podejście do dekoracji świątecznych, ale wiecie, że mnie nawet takie małe rzeczy cieszą i są w stanie w zupełności mi wystarczyć.

Na jakim etapie dekorowania swojego pokoju / mieszkania / domu jesteście? Wolicie minimalistyczne ozdoby świąteczne czy stawiacie na świąteczny total look? 

Miłego wieczoru,

buziaki,

Callmeblondieee

POST NIE JEST SPONSOROWANY, A OZDOBY KUPIONE PRZEZE MNIE.