31 dni bez pszenicy i nabiału + 30 dni przysiadów
Witam Was kochane i kochani w pierwszym dniu nowego miesiąca;)
Pierwszy dzień miesiąca to dobra okazja do wprowadzenia zmian. Dlatego też właśnie z pierwszym dniem maja postanowiłam wprowadzić w życie coś, co szczerze mówiąc nie wydaje mi się w moim życiu możliwe do wykonania. Będę się starać, to mogę Wam na 100% obiecać, ale potrzebuję trzymania za mnie kciuków!
A chodzi o:
31 dni bez pszenicy i nabiału + WYZWANIE: 30 dni przysiadów
Będąc w Rclinic i prowadząc tam wykład, miałam okazję uczestniczyć również w warsztatach o zdrowym odżywianiu, które poprowadziła pani dietetyk Renata Ruszniak. W gąszczu bardzo ciekawych informacji wyłuskałam te najbardziej istotne dla mnie. Pani Renata powiedziała, że niemal 100% kobiet z niedoczynnością tarczycy, aby schudnąć powinna odstawić produkty bazujące na pszenicy, a dodatkowo z tej puli aż 60% kobiet, aby schudnąć musi odstawić również nabiał. OMG dlaczego nigdy w życiu o tym nie słyszałam? Byłam pod opieką dietetyka przez dobre 3-4 miesiące i jakoś takiej informacji nie uzyskałam. Po wykładzie przegrzebałam internet i faktycznie można znaleźć opinie, że chorując na niedoczynność tarczycy wiele kobiet musiało zrezygnować z pszenicy i nabiału, aby schudnąć i poczuć się lepiej. Ponadto wiele osób jasno i wyraźnie pisze, że na okres leczenia należy wykluczyć z diety nabiał , gdyż zawarte w nim związki bardzo często mogą inicjować reakcję autoimmunologiczną.
Co ja na to? Uwielbiam jogurty naturalne, kefiry, serwatki, maślanki, twarogi, sery i mleko, ale postanowiłam, że spróbuję na 31 dni zrezygnować z ich spożywania oraz na 31 dni wykluczę pszenicę ze swojej diety. Jestem ciekawa czy w moim przypadku przyniesie to jakąkolwiek zmianę. Jeśli tak to panią Renatę będę całować po stopach i zobowiązuję się do tego publicznie:)
Żeby nie było nudno dołączam kolejne wyzwanie, z którym już kiedyś się zmierzyłam. Mowa o 30 dniach przysiadów. To nie jest trudne wyzwanie, a naprawdę przynosi widoczne efekty. Będę je wykonywać niezależnie od treningu podstawowego tak dla urozmaicenia. Plan wyzwania poniżej:
To tyle na dzisiaj. Pierwszy dzień bez pszenicy i nabiału za mną. Jestem ciekawa czy czytają mnie dziewczyny, które chorują na niedoczynność tarczycy i po zrezygnowaniu z pszenicy i nabiału udało im się schudnąć? Jeśli tak to koniecznie dajcie znać.
Pozdrawiam,
Callmeblondieee
Ps. Na zdjęciu głównym -> shake z mleka migdałowego, borówek i arbuza. Pyyychota!!!