♥︎ Sandały na platformie z H&M ♥︎

Moda, Polecam

Heeej kochani!

Nie lubię zaczynać nowego wpisu od wyrażenia, choćby jednym zdaniem, swojego niezadowolenia, no ale dzisiaj inaczej się nie da! Człowiek wstaje pełen energii do działania i pracy, we względnie dobrym humorze, zerka w okno ➤ a tam znowu 50 Shades of Grey. Rozumiem, że w przyrodzie musi być zachowana równowaga, ale latem, o ile dobrze pamiętam z zajęć z przyrody, powinno, w naszej strefie klimatycznej, być całkiem ciepło i słonecznie prawda? Tymczasem, zgnilizna opanowała moje miasto i cholera jedna nie chce odejść. Zapewne aż do końca tygodnia. Może by mnie to tak nie oburzało, gdyby nie fakt, iż moje nowe sandały na platformie z H&M chcą być noszone! Mimo niezbyt sprzyjających warunków pogodowych, to dzisiaj właśnie im poświęcę osobny wpis, bo Wasze komentarze na Instagramie (możecie mnie śledzić TU) pokazały, że warto napisać o nich ciut więcej.

Ci z Was, którzy odnaleźli mnie na YT, już za czasów początku mojej działalności, mogą gdzieś w pamięci mieć jeszcze obraz moich ukochanych sandałów z Deichmann. Rysopis ➤ wykonane ze skóry ekologicznej w odcieniu brązowym, na stabilnym obcasie w kształcie klocka, tak wygodne, że mogłabym w nich pójść na koniec świata i prezentujące się doskonale. W skrócie ➤ idealne sandały na lato. Niestety, po kilku latach noszenia, w końcu musiałam się z nimi rozstać. Mimo, iż bardzo o nie dbałam i zawsze, kiedy bliskie już były stanu śmierci klinicznej, biegłam z nimi do ulubionego szewca, to jednak po kilku sezonach nadawały się tylko do kubła na śmieci. Od tego czasu, a uwierzcie, że upłynęło go sporo, nie mogłam odnaleźć pary, która poprzednią mogłaby mi zastąpić. Niby nie oczekiwałam cudów, bo chciałam, aby nowe sandały względnie pasowały do każdego letniego stroju, a więc były w neutralnym kolorze. Oprócz koloru interesował mnie oczywiście obcas – najchętniej grubas typu klocek. No i trzecie, zapewne oczywiste, ich wygoda i komfort noszenia na stopach. Dzisiaj przychodzę z parą sandałów, która w powyższe 3 punkty wpisuje się znakomicie! A gdy jeszcze dodam, że moja cena zakupu znacznie różniła się od ceny regularnej to uzyskujemy 4 x TAK.

H&M Sandały na platformie 2

Sandały na platformie z H&M to moje nowe ulubione buty na lato! Są tak wygodne, że po prostu nie czuć ich na stopach, choć mogą wyglądać ciężkawo. Obcas imitujący drewniany, wykonany jest tak naprawdę z tworzywa sztucznego, dzięki czemu buty są bardzo lekkie. Przy tym tak wygodne, jakby były płaskie. Obcas ma 12 cm, ale jest bardzo stabilny, a 3cm platforma z przodu sprawia, że absolutnie tej wysokości nie czuć. I nie, nie mówię tego, bo ♥︎♥︎♥︎ szpilki, a im są wyższe, tym ♥︎♥︎♥︎ je bardziej. Te sandały na platformie to świetna opcja nawet dla tych z Was, które w wysokich butach nie czują się zbyt swobodnie. Pozostaje tylko wybór koloru. Czarne czy może te w odcieniu pudrowego różu? Gdybym znalazła swój rozmiar, najbardziej oklepany ze wszystkich (37), to brałabym oba! Póki co na stronie internetowej H&M, gdzie czarne sandały są przecenione ze 129 na 90zł, wybrałam właśnie je, gdyż jaśniejsze nie były już dostępne. Aaa no i odnośnie ceny to jeszcze nie koniec opowieści. Skorzystałam również z opcji dodatkowego 15% opustu i darmowej wysyłki (na początku miesiąca) i tym oto sposobem czarne sandały na platformie z H&M stały się moje za 77zł. I to jest dobry deal! Teraz tylko ogarnę jakieś delikatne płaskie sandałki w niskiej cenie (zapewne z CCC) i jestem gotowa do sezonu letniego, a co ważniejsze – mojego upragnionego urlopu, który już za 6 tygodni. 

Wy moje drogie w tym sezonie planujecie zakup nowej pary sandałów czy macie swoje ulubione nabyte sezon czy kilka sezonów temu? 

Miłego dnia!

Buziaki,

call2

POST NIE JEST SPONSOROWANY, A SANDAŁY KUPIONE PRZEZE MNIE.

Ps. Sandałki w sklepie internetowym H&M możecie podejrzeć TU.

Ps. 2 Sandałki  w odcieniu pudrowego różu, ponownie są dostępne w rozmiarze 37, więc jak ktoś w potrzebie to brać szybko hahaha:D

There are no comments, add yours