INGLOT Matte Lip Tint ➤ Matowa pomadka do ust w płynie ?

INGLOT, Marki, Uroda

Heeej kochane!

Publiczne przyznanie się do zmiany zdania w danej kwestii, a także nierozłączne z nim bicie się w pierś, zawsze jest w cenie. Z tego też powodu i ja dzisiaj o taki gest się pokuszę. Bowiem, co najmniej kilkukrotnie, z ust moich ust, padło sformułowanie, które nie pozostawiało cienia wątpliwości, iż strategia biznesowa, w minionych latach przyjęta przez markę Inglot, pozostawiała wiele do życzenia. Poziom obsługi klienta, sposób przekazywania wiedzy, braki asortymentowe czy nieustannie podnoszenie cen produktów to tylko kilka z całej puli grzeszków. Powtarzałam, że owe przewinienia irytują mnie do tego stopnia, że noszę się z decyzją o zaniechaniu dokonywania zakupów w tym miejscu. Ostatnio postanowiłam dać jednak marce Inglot ostatnią szansę i skuszona jedną z lansowanych nowości, udałam się do pobliskiego butiku. I co? Oprócz poziomu cen rosnącego w zastraszającym tempie, odwołuję wszystko. Wszystko! Dodam za to jedno ➤ INGLOT Matte Lip Tint, a więc nowe matowe pomadki do ust w płynie muszą być Wasze ???.

INGLOT Matte Lip Tint to linia pomadek w płynie, zapewniających na ustach matowe wykończenie, które trwa na nich przez wiele godzin. Totalny, lecz nie obsuszający ust mat, pełne krycie, trwałość, precyzja aplikacji to jej wyznaczniki. Zgrabnie wyprofilowana gąbeczka pozwala na niesamowicie dokładną aplikację produktu, do tego stopnia, że uprzednie wypełnienie ust kredką można sobie podarować. Przy pierwszym kontakcie produktu z wargami można odnieść wrażenie, że formuła pomadki jest bardzo wodnista. Jednak wystarczy dosłownie chwila, aby zaczęła ona gęstnieć i zastygać, tworząc na nich matową powłokę. Niech nie zwiedzie Was poblask zawartych w niej pigmentów HD, efektu ich blasku przy naturalnym oświetleniu doszukać się nie sposób. Choć uzyskany efekt matu jest absolutny, wargi nie ulegają przesuszeniu, nawet po całodniowym noszeniu pomadki. Dla mnie być może nie jest to ogromnym zaskoczeniem, ale dla moich ust i owszem! Wymagają one ode mnie bowiem intensywnej pielęgnacji, a na obsuszające mazidła reagują wręcz reakcją alergiczną. W przypadku pomadki Matte Lip Tint komfort na swych ustach odczuwam przez caaały błogi dzień. Co więcej przez pierwsze cztery godziny spokojnie mogę darować sobie nerwowe zerkanie w lusterko, gdyż w tym czasie pomadka z miejsca nie ruszy się nawet o mm. Potwierdza to jedno z poniższych zdjęć. Każdy produkt musi się jednak z czasem z naszych ust zetrzeć, bądź zostać brutalnie zjedzonym. W przypadku odcienia, na który się zdecydowałam  ➤ 17, a więc głębokiego odcienia nude z domieszką brązu i odrobiną brudnego różu, ścieranie się pomadki następuje niemal w sposób niezauważalny. Tę jednak zaletę upatruję w mocno zbliżonym jej kolorze w stosunku do naturalnej barwy moich ust. 

INGLOT Matte Lip Tint 2

INGLOT Matte Lip Tint 3

INGLOT Matte Lip Tint 4

Mimo, iż każdy z 10 dostępnych odcieni matowych pomadek w płynie INGLOT Matte Lip Tint oferowany jest w cenie 45zł/5.5ml to nie zdziwię się, jeśli na swojej drodze spotkam kobietę, która będzie miała chrapkę na ich skompletowanie. Pierwszy raz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że produkt tej marki w 100% mnie zachwyca i sprawia, że wysoka cena schodzi na dalszy plan. 

INGLOT Matte Lip Tint (17) stał się niekwestionowanym ulubieńcem maja i zasłużył na

♥︎♥︎♥︎♥︎♥︎/♥︎♥︎♥︎♥︎♥︎. 

Jestem baaardzo ciekawa Waszych opinii na temat przedstawionego przeze mnie produktu ➤ miałyście już okazję go wypróbować?

Przyjemnego wieczoru!

♥︎

POST NIE JEST SPONSOROWANY.

POMADKA ZOSTAŁA KUPIONA PRZEZE MNIE.

PS. 

Choć przerwa w dostępie do sieci, której doświadczyłam, a także na domiar złego wczorajsza awaria prądu, próbowały mnie odciągnąć od opublikowania wyników zorganizowanego na początku miesiąca rozdania, dzisiaj w kooońcu mam przyjemność je ogłosić.

Gorąco chcę Wam podziękować za udział w rozdaniu, które organizowałam wraz z Wydawnictwem OSMPOWER, z siedziby którego już niebawem zostaną do Was wysłane nagrody ♥︎.

Z całego serca gratuluję ⬇️⬇️⬇️

Gabriela Demirdirek

Joanna Gajewska

Kasia Sowińska

Monika Jurecka

Tomasz Bojarczuk

Kochani, na Wasze adresy do wysyłki czekam na callmeblondieee@gmail.com ♥︎♥︎♥︎

There are no comments, add yours