ZIAJA Multimodeling: wysmuklający balsam do ciała

Uroda

Heeej kochani!

Dzisiaj rano po raz ostatni sięgnęłam po balsam wysmuklający nogi, brzuch i pośladki z serii Ziaja Multimodeling. Po 4 miesiącach jego stosowania nadszedł w końcu czas, aby podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Jeśli nastawiacie się na cuda to po tych 40 słowach możecie nacisnąć mały kwadracik z iksem. Cudów nie ma, przynajmniej ja w to nie wierzę. Jeśli jednak zdajecie sobie sprawę z tego, że podstawą dobrego wyglądu skóry jest w 70% odpowiednia dieta i wylosowanie dobrych genów, w 20% regularna aktywność fizyczna, a w 10% właśnie takie produkty do masowania problematycznych miejsc to zapraszam serdecznie na recenzję.

Produkty o działaniu wyszczuplającym, antycellulitowym czy ujędrniającym stosuję od 16 roku życia. Niestety wtedy właśnie skończyło się bezkarne wcinanie chipsów czy schaboszczaków. Od 8 lat tak naprawdę codziennie walczę o to, aby nie mieć nadprogramowych kilogramów i cieszyć się jędrnym (bądź względnie jędrnym) ciałem. Nie wierzę w to, że stosowanie tego typu kosmetyków może wyszczuplić nasze uda o 5 cm, zniwelować cellulit czy usunąć nadmiar wody. Gdyby tak było to czym zajmowałyby się koncerny kosmetyczne? Cellulit, rozstępy, utrata jędrności skóry to problemy, z którymi zmagają się kobiety na całym świecie. Dla jednych problem dla innych wspaniały biznes. Kobiety na swój wygląd są w stanie wydać majątek, więc dlaczego z tego nie korzystać? Nie mogę oczywiście zabronić Wam wydawania 100 czy 200zł na cudowny balsam, który obiecuje utratę 2 cm w obwodzie uda w ciągu 2 tygodni, ale wiecie co? Ja już te wszystkie magiczne produkty przerabiałam. Drenaż był, rewelacyjny, ale portfela hahahaha:D Teraz wiem, że klucz do widocznych zmian to owszem dobry balsam antycellulitowy / wyszczuplający, ale i codzienny masaż. Dlatego też w czołówce moich ukochanych produktów są te marki Eveline i Ziaja. Obie firmy mają kilka perełek w swojej ofercie i o jednej z nich właśnie dzisiaj będę pisać.

Ziaja Multimodeling to seria wprowadzona na rynek stosunkowo niedawno. Ja sprawiłam sobie balsam do ciała wysmuklający nogi, brzuch i pośladki w połowie kwietnia. (O moich zakupach w sklepie Ziaja pisałam TU.) 2-3 tygodnie później zaczęłam go regularnie stosować. 

ziaja

JAKIE SĄ ZAPEWNIENIA PRODUCENTA?

„Produkt łączy w sobie działanie substancji o różnych funkcjach z zakresu kosmetologii, dermatologii i flebologii. Najskuteczniejszy w miejscach najbardziej narażonych na odkładanie tkanki tłuszczowej i cellulit. Redukuje uczucie zmęczonych nóg powstałe z różnych powodów- upał, szpilki, pozycja siedząca, nadwaga, podróże, wysoka aktywność.”

WARTOŚCIOWE SKŁADNIKI:

  • forskolina z pokrzywy -> działanie wyszczuplające
  • kofeina, teofilina, teobromina -> działanie antycellulitowe
  • karnityna, koenzym A -> działanie detoksykujące
  • troxerutyna -> działanie zmniejszające obrzęki
  • hydroxyprolina -> działanie ujędrniające

JAKIE SA MOJE WRAŻENIA?

PLUSY:

+ Zauważalne ujędrnienie skóry. Balsam stosowany regularnie ( 1 x dziennie przez okres 4 miesięcy) i wspomagany kilkuminutowym masażem faktycznie daje efekt ujędrnienia skóry. Skóra jest bardziej napięta.

+ Zminimalizowanie uczucia zmęczonych  nóg. Mam ogromny problem z zatrzymywaniem się wody w organizmie, więc ciężkie i opuchnięte nogi to dla mnie norma. Przy stosowaniu balsamu czuć ulgę, choć problem oczywiście nie znika.

+ Brak wyraźnego efektu chłodzenia. W zimie to nie jest to, czego lubimy, więc spokojnie możecie po niego sięgnąć nawet teraz. 

+ Balsam bardzo szybko się wchłania. 

+ Niesamowita wydajność!!! Butelka o pojemności 270 ml wystarczyła mi na 4 miesiące używania. Balsam nakładałam na łydki i uda (bądź same uda) raz dziennie. 

+ Cena. W sklepie Ziaja dla Ciebie zapłaciłam ok 13zł. 

MINUSY:

– Balsam nie ma żadnych właściwości nawilżających i może być niewystarczającym kosmetykiem w pielęgnacji skóry ciała, która potrzebuje choć średniego poziomu nawilżenia. Takiego efektu jednak producent nie obiecuje, dlatego też punktacji za to nie obniżam.

– Balsam nie ma żadnego wpływu na wielkość rozstępów- ani ich nie spłyca, ani ich nie rozjaśnia. Ja jednak w takie działanie nie wierzę, więc dla mnie to nie jest istotny minus.

– Okropny zapach. Tzn jeśli lubicie cytrusowe zapachy rodem z półki sklepowej uginającej się pod ciężarem kostek do muszli klozetowych to zapach może być uznany za plus. 

MOJA OCENA:

4  / 5

Oceniam działanie i efekty na skórze, a nie drobne niedogodności w stosowaniu takie jak zapach. Na pewno jeszcze wrócę do stosowania tego produktu. Póki co będę sięgać po inne produkty marki Ziaja bądź Eveline. To moim zdaniem zdecydowanie najlepsze produkty tego typu na rynku. Działają i są tanie. 

Jeśli stosowałyście któryś z produktów wchodzących w skład serii Ziaja Multimodeling to napiszcie o swoich wrażeniach. Jeśli macie jakiegoś asa w rękawie to nie bądźcie takie- podzielcie się!

Pozdrawiam,

Callmeblondieee

call2

POST NIE JEST SPONSOROWANY, A OMAWIANY BALSAM ZOSTAŁ KUPIONY PRZEZE MNIE.

 

There are no comments, add yours