WISHLIST: 06 / 2015
Heeej kochani!
Mimo, iż maja zdecydowanie nie mogę zaliczyć do grona miesięcy dla mnie przychylnych, to wszystko wskazuje na to, że czerwiec odpłaci mi to z nawiązką. Najbliższe tygodnie <jak nie miesiące> będą baaardzo intensywne, ale na samą myśl o planowanych spotkaniach i wyjazdach, nie jestem w stanie usiedzieć w miejscu. Tak przepełnia mnie energia i ciekawość, że gdyby kogoś z Was elektrownia postanowiła pozbawić dostępu do prądu to służę pomocą:D Zbliżające się wydarzenia, nie tylko będą okazją do poznania nowych ludzi, których łączą wspólne pasje czy odkrywania nieznanych dotąd produktów i miejsc, ale i dokonania zakupów w cenach zdecydowanie korzystniejszych niż te, które na co dzień nas otaczają. Oto moja czerwcowa wishlist w wersji podstawowej, którą, w ramach możliwości, będę poszerzać o inne wspaniałości.
1. Nars, Radiant Creamy Concealer w odcieniu Chantilly. Naprawdę życzyłabym sobie tego, aby w końcu próba zakupu tego korektora zakończyła się sukcesem. Zachęcona licznymi recenzjami o pozytywnym wydźwięku, już kilkukrotnie wybierałam się na stoisko marki Nars i zawsze otrzymywałam tę samą informację zwrotną o braku najjaśniejszego odcienia. Liczę na to, że tym razem sławny Radiant Creamy Concealer trafi w moje ręce i będę miała szanse przekonać się czy lekka konsystencja produktu faktycznie idzie z dobrym kryciem i doskonałą trwałością wykonanego makijażu.
2. Guerlain, Meteoryty w odcieniu 02 Clair. Miłość wyznawałam im już tyle razy, że aż robi się to nudne, dlatego też jestem pewna, że nie muszę Was przekonywać o słuszności znalezienia się nowego opakowania sławnych kulek w moim koszyku zakupowym. Szczególnie, że zawartość mojego obecnego pudełeczka prezentuje się już co najmniej licho.
3. Liz Earle, Cleanse and Polish Hot Cloth Cleanser. Krem do demakijażu i mycia buzi, któremu zgodnie z przeznaczeniem żaden makijaż nie jest straszny. Jeśli dołączymy do tego przepiękny zapach i niesamowitą wydajność produktu to spokojnie możemy przymknąć oczy na cenę, którą musimy za niego zapłacić – 14£ / 100ml.
4&5. Bosch, Style To Go – Mini suszarka & Mini prostownica. Na te dwa maluszki czaję się już od zeszłego roku, kiedy tylko ujrzałam je po raz pierwszy na jednym z blogów. To idealny zestaw dla osób nagminnie będących poza domem, podróżujących z bagażem niewielkich rozmiarów. Sprzęty ratujące wygląd włosów są naprawdę małe, a więc idealnie zmieszczą się nawet w mini torbie podróżnej. Ponadto cena suszarki czy prostownicy nie jest wygórowana i w sklepach internetowych spokojnie każdą z nich znajdziemy za ok 39zł.
To 5 moich punktów do zrealizowania w ciągu najbliższego miesiąca, a ile punktów liczy Wasza czerwcowa wishlist?
Buziaki,
POST NIE JEST SPONSOROWANY.
Ps. Najwyższy już czas na opublikowanie wyników rozdania, w którym mogliście zgarnąć kosmetyki Evree!
Mam przyjemność ogłosić, iż Olejek do twarzy Magic Rose, a także 3 produkty do pielęgnacji dłoni oraz stóp tj. Regenerujący krem do rąk, Regenerujący krem do stóp i Wygładzający peeling do stóp trafia do
⬇️⬇️⬇️
Serdecznie gratuluję kochana ♥︎♥︎♥︎
i czekam na Twój adres na callmeblondieee@gmail.com