Heeej kochani!

Nowy miesiąc to nowe plany zakupowe prawda? Prawda! W tym miesiącu będzie jednak zdecydowanie skromniej niż zazwyczaj. W końcu niemal 30 kilogramowy bagaż, który przyjechał ze mną z urlopu zobowiązuje do zaprzestania rozpusty. Na mojej liście zakupów są cztery pozycje, które koniecznie muszę sobie sprawić. Oto one:

1. Essie, lakier do paznokci w odcieniu Fiji. Konieczności zakupu kolejnej butelki ukochanego lakieru w ukochanym kolorze tłumaczyć raczej nie muszę. Poprzednia butelka została opróżniona do ostatniej kropli, czas zatem na nową. Jak Fiji prezentuje się na paznokciach i dlaczego go uwielbiam? Zerknij TU.

2. Garnier, płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej. Lubię chłopa, trzeba przyznać! Stosunkowo delikatny nawet dla wrażliwych oczu. Ładnie usuwa makijaż. Do tego duża pojemność w niskiej cenie. Jestem na TAK.

3. Spokey, mata do ćwiczeń. Moja stara mata zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, a moje łokcie i kolana błagają o bardziej komfortowe podłoże do ćwiczeń niż moja wykładzina w sypialni. Jedyne wymagania to długość maty – 1.80 m i grubość –  do 0.6 cm. Nie pogardzę ładnym kolorem, więc wybór padnie na szarą, wściekle żółtą lub wściekle zieloną. 

4. Bath&Body Works, mydełka do rąk w piance. Na pewno kupię je hurtowo, o ile uda mi się trafić na dobrą ofertę. Za cenę regularną – 29zł za butelkę to się nie bawię. Jakie zapachy mnie interesują? Wszystkie przecenione hahahahaha;D Nie martwcie się – nie skończy się na takim kokodżambo jak na zdjęciu. 10 sztuk to przesada nawet jak na mnie!

Oprócz listy głównej w głowie mam jeszcze listę rezerwową, na której szczycie uplasował się krem do twarzy. To kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji. Natomiast jeśli o kremie mowa to moje plany zakupowe nie są jeszcze dokładnie sprecyzowane i kilka marek chodzi mi po głowie. Nie chcę więc Wam mieszać. Obiecuję, że jak tylko go sobie sprawię to dam znać na jaki produkt się zdecydowałam. Drugie miejsce na liście rezerwowych zajmuje świeca ze sklepu Bath&Body Works. Wpadnie jednak ona do mojego koszyka tylko jeśli zapach, który mnie interesuje będzie dostępny w promocyjnej cenie. 

Jestem bardzo ciekawa, jakimi zakupami z tej listy będę się mogła cieszyć. Pożyjemy, zobaczymy. A co znajduje się na Waszej liście na ten miesiąc?

Pozdrawiam,

POST NIE JEST SPONSOROWANY.

Ps. Zdjęcia pochodzą ze strony www.allegro.pl oraz www.wizaz.pl.