Heeej kochani!
Pamiętacie post z początku miesiąca, w którym zalewając się łzami, wspomniałam o tym, iż mój ukochany błyszczyk z MAC w odcieniu Fashion Scoop odszedł do krainy zużytych? Jeśli nie jesteście w temacie to zapraszam TU. Jeśli jednak czekacie na ogłoszenie jego następcy to właśnie dzisiaj to nastąpi! Będziecie ze mnie dumne, bo posłuchałam Waszych rad i tym razem zdecydowałam się na wypróbowanie czegoś nowego. Oczywiście nadal zostałam wierna rodzinie MAC. Tym razem mój wybór padł na MAC Ample Pink. Na stronie jego odcień określony jest jako nasycona, miękka róża. MAC Ample Pink to błyszczyk o wykończeniu Plushglass, które delikatnie powiększa usta. Ponadto daje super uczucie nawilżenia i wygładzenia, za które odpowiedzialny jest olejek sojowy i rycynowy. Nieco się klei, ale za to na ustach jest nie do zdarcia. Utrzymuje się bowiem spokojnie przez 3-4 godziny, dzięki czemu jest bardzo wydajny, bo nie trzeba często aplikować go ponownie. Cena to 78zł / 4,2ml.
I na tym moje zakupy miały się w sklepie MAC zakończyć. Wyszło jednak jak zwykle. Tym razem, nie mogę powiedzieć, żebym z innego obrotu sprawy się nie cieszyła. Marka MAC wypuściła niedawno kilkanaście miniatur swoich kultowych produktów, tj. sypkie pigmenty, tusze do rzęs czy błyszczyki właśnie. Odcień, który od zawsze mnie interesował to MAC Rebel. O ile pomadka w tym odcieniu, na 100% trafi w moje ręce <przy najbliżej okazji BACK 2 MAC>, to już na pełnowymiarowy błyszczyk bym się nie zdecydowała. Wiem, że po ten śliwkowy odcień nie sięgałabym codziennie. Produkt mógłby się zmarnować, czego bym nie chciała, bo głupiego wydawania pieniędzy nie znoszę. Dlatego wyobraźcie sobie mój uśmiech, gdy przy kasie zobaczyłam miniaturę tego kosmetyku. Po nałożeniu go na usta <korzystając z przygotowanego testera, nie miniatury oczywiście> stwierdziłam, że to strzał w 10. Szczególnie na obecną porę roku, kiedy czasem mam ochotę na intensywne i błyszczące usta. Na zdjęciu błyszczyk wygląda na różowy z czerwonymi tonami, na żywo jest zdecydowanie bardziej fioletowy. Cena miniatury to 42zł / 2,4g. Cena pełnowymiarowego produktu to 78zł/ 4,8g.
Jestem bardzo zadowolona ze swojego wyboru. Z MAC Ample Pink się nie rozstaję, ale i MAC Rebel miał już swoją premierę. Teraz możecie mi tylko życzyć owocnej znajomości. Dajcie znać czy do Waszego błyszczykowego grona dołączyły ostatnie jakieś nowe smaczki?
Pozdrawiam,
Callmeblondieee
POST NIE JEST SPONSOROWANY, A BŁYSZCZYKI SPRAWIŁAM SOBIE SAMA. BARDZO DOBRA DECYZJA HAHAHA:D