"Madrid is having nothing ... and having everything" // 10 rzeczy, które warto zrobić w Madrycie //

Podróże

„Madrid is having nothing … and having everything” ~ Ramón Gómez de la Serna

      Madryt jest piątą (po Londynie, Paryżu, Rzymie oraz Berlinie) najczęściej odwiedzaną przez turystów stolicą Europy. Do lat 50. XVI wieku ta ogromna obecnie metropolia, której region autonomiczny „Comunidad de Madrid” zamieszkuje aż 6,9 mln mieszkańców, była jednak niewiele znaczącym miastem na mapie Hiszpanii. Jego centralne położenie sprzyjało za to stopniowemu wzrostowi znaczenia politycznego, które w 1561 roku przyczyniło się, za sprawą króla Filipa II, do przeniesienia stolicy kraju z Toledo do Madrytu. To wtedy nastąpił prawdziwy rozkwit miasta. Nowa stolica momentalnie stała się największym ośrodkiem gospodarczym, handlowym oraz kulturowym kraju. W XVI, a także XVII wieku zostały wzniesione najwspanialsze zabytki starówki czy place – Plaza Mayor, Plaza de la Villa, Plaza de la Puerta. Kolejne stulecie było dla Madrytu równie rozwojowe – to właśnie w XVIII zostało rozbudowane i unowocześnione, także w zakresie rewitalizacji ciągów komunikacyjnych. Najpierw miasto otrzymało dostęp kolejowy do Aranjuez, znajdującym się na południe od stolicy, a później zostało skomunikowane również z miastami w północnej części kraju. Po okresie wojny domowej (1936 – 1939) oraz II wojny światowej (1939 – 1945), rozpoczął się kolejny ważny okres pod kątem rozbudowy miasta. Potencjał rozwojowy i gospodarczy Madrytu dostrzegli nie tylko krajowi, ale i europejscy inwestorzy, którzy właśnie w stolicy Hiszpanii nierzadko decydowali się na otwarcie filii lub nawet głównej siedziby swoich firm. Dziś Madryt jest stolicą z imponującym architektonicznym, gospodarczym, kulinarnym i kulturowym dziedzictwem. To tu natkniecie się na małe, działające od dekad sklepiki, warsztaty rzemieślnicze, targowiska oraz galerie. To jedno z najnowocześniejszych miast starego kontynentu, które nie zapomniało jednak o swoich korzeniach. Miasto, które cytując hiszpańskiego pisarza R. G. de la Serna „nie ma niczego … i ma wszystko”. Trudno bowiem powodów jego potęgi upatrywać w bliskości morza, jezior czy rzek, a także dostępności wartościowych surowców. Madryt ma jednak coś, czym chciałoby się móc pochwalić każde miasto – dumnych ze swej stolicy mieszkańców, którzy jej atutów dopatrują się na każdym kroku, tworząc tym samym metropolię, która ma niespotykaną energię. Energię, którą chce się poczuć! Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała doświadczyć magii tego miasta. Spakowana w mini walizkę, z biletami w saszetce, telefonem gotowym do uwiecznienia kadrów i przygotowywania relacji dla Was, a także wyjątkowym czynnikiem ludzkim w postaci męża przy moim boku, spędziłam 48h w stolicy Hiszpanii. Oto subiektywny ranking 10 rzeczy, które warto zrobić w Madrycie!


     Madrid is the fifth (after London, Paris, Rome and Berlin) most frequently visited capital of Europe by tourists. Until the 1650s, this huge metropolis, whose autonomous region „Comunidad de Madrid” has a population of 6,9 million was, however, a minor city on the map of Spain. Its central location favored a gradual increase in political importance, which in 1561 contributed, thanks to King Philip II, to the transfer of the country’s capital from Toledo to Madrid. It was then that the city really flourished. The new capital immediately became the largest economic, commercial and cultural center of the country. In the 16th and 17th century, the most magnificent monuments of the old town and squares were erected – Plaza Mayor, Plaza de la Villa, Plaza de la Puerta. The next century was equally developmental for Madrid – it was in the 18th century that it was expanded and modernized. Also in terms of the revitalization of communication routes. First, the city received rail access to Aranjuez, located south from the capital, and later it was also connected with cities in the northern part of the country. After the period of the Civil War (1936-1939) and World War II (1939-1945), another important period began in terms of the expansion of the city. Madrid’s development and economic potential was noticed not only by domestic but also European investors, who often decided to open a branch or even the headquarters of their companies in the capital of Spain. Today, Madrid is a capital city with an impressive architectural, economic, culinary and cultural heritage. Here you will come across small shops, craft workshops, markets and galleries that have been operating for decades. It is one of the most modern cities of the old continent, which, however, has not forgotten its roots. A city that, to quote the spanish writer R. G. de la Serna, „is having nothing … and having everything”. It is difficult to find the reasons for its power in the vicinity of the sea, lakes or rivers, as well as the availability of valuable raw materials. Madrid, however, has something that every city would like to be proud of – residents proud of their capital, who see its advantages at every step, thus creating a metropolis that has unprecedented energy. Energy you want to feel! I wouldn’t be myself if I hadn’t tried to experience the magic of this city. So I’ve packed a mini suitcase, tickets in a sachet, a phone ready to capture the frames and prepare a stories for you, as well as a unique human factor in the form of a husband by my side and I’ve  spent 48 hours in the spanish capital. Here is a subjective ranking of 10 things „to do” in Madrid!

Edificio Capitol x CMB

     *** UWAGA! ***  Zanim przejdę do dalszej części wpisu kilka słów dot. organizacji wyjazdu.

     * Na ten moment obostrzenia dla obywateli PL przybywających do Hiszpanii, którzy posiadają ważny certyfikat  szczepienia przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, są zniesione. Z tego powodu nie wykonywaliśmy ani testu PCR, ani testu antygenowego wykrywającego obecność wirusa SARS-CoV-2 przed wylotem. Wszystkich obywateli obowiązuje za to wypełnienie formularza „FCS” na stronie www.spth.gob.es lub pobranie aplikacji mobilnej „SPAIN TRAVEL HEALTH – SPTH” i okazanie przed nadaniem bagażu / wejściem na pokład samolotu uprzednio wygenerowanego kodu QR. Jest on sprawdzany zarówno na terytorium Polski, jak i Hiszpanii. Po przylocie na lotnisko docelowe weryfikowany jest także certyfikat dotyczący szczepienia przeciwko SARS-CoV-2, a podróżującym bez szczepienia – negatywny wynik testu. Powyższe procedury zajmują zaledwie kilka minut i są gwarantem Waszej bezpiecznej i spokojnej podróży.

     ** Na lotnisko Madrid Bajaras z Warszawy można dostać się za pośrednictwem linii lotniczych LOT, WIZZAIR, a także RYANAIR (Warszawa Modlin). Są to opcje bez lotów przesiadkowych. Nie są to jednak super ekonomiczne trasy, w związku z czym trudno doszukać się biletów w niskich cenach. Nierzadko zakup biletów lotniczych wiąże się z kosztem ok 600 – 900 zł / os. Można oczywiście polować na okazję w ramach wyprzedaży „szalona środa” w LOT czy poszukiwać tanich biletów na ESKY. Nasz lot odbyliśmy na pokładzie samolotu PLL LOT, bowiem właśnie takie bilety otrzymaliśmy od Gwiazdora (!). Transport z lotniska? Opcja budżetowa to METRO (linia 8) lub autobus (linia 203) – koszt do 5 € / os. Opcja pośrednia to UBER – koszt do 20 €. Opcja luksusowa to TAXI – koszt do 30-40 €. 

      *** Hotel w Madrycie? Opcji są tysiące. Wybór w dużym stopniu uwarunkowany posiadanym budżetem. W hotelu 3* za noc można zapłacić już od 350,00 zł, w hotelu 4* od 500,00 zł, w 5* od 750,00 zł. Specjalnie nie kryję się z tym, iż „nie śpię w miejscach, w których mam standard niższy niż w domu”, aczkolwiek doskonale wiecie, że nie jestem skłonna płacić za nocleg bajońskich kwot. Zawsze szukam wysokiego standardu w przystępnej cenie. W mojej ocenie najlepszą dość budżetową opcją w samym centrum Madrytu jest hotel Room Mate Macarena. Ten 3* obiekt zapewni Wam wypoczynek niczym w 4* rzeczywistości w niewygórowanej cenie. Rezerwując „pokój dwuosobowy typu Superior z widokiem na ulicę Gran Via”, w opcji bez możliwości odwołania rezerwacji, zapłaciłam 1051,00 zł / 2 noce. Cena ta obejmowała także śniadanie dla 2 osób. Czy każdy użytkownik serwisu BOOKING czy HOTELS będzie miał taką cenę? Nie. Z czego to wynika? Mój profil na tych stronach aktywny już jest od dekady (?!), dlatego też mając poziom „genius 3” na booking.com oraz „zbierając noclegi”na hotels.com często ma dostęp do różnych ukrytych promocji. Zawsze przed dokonaniem rezerwacji robię naprawdę solidny research. Sprawdzam / porównuję / główkuję. Dana rezerwacja jest zatem wypadkową wszystkich tych czynników. Czy można przespać się w stolicy Hiszpanii mniejszym kosztem? Zdecydowanie! Czy warto? Zerknijcie na poniższe zdjęcia obiektu i na to pytanie odpowiedzcie sobie same. Moim zdaniem hotel zlokalizowany przy głównej ulicy miasta (Gran Via), który oferuje piękne, naprawdę spore pokoje, całkiem smaczne śniadanie z rana, a wieczorem zapewnia dostęp do tarasu widokowego „La Terraza”, gdzie można wypić drinka, zjeść tapasy czy pizzę z widokiem na panoramę miasta to HIT. Na tarasie, w okresie letnim, jest także dostępny odkryty basen wraz z częścią do chill’owania.

Room Mate Macarena Hotel IV

Room Mate Macarena Hotel VIII

Room Mate Macarena Hotel III

Subiektywny ranking „10 rzeczy, które warto zrobić w Madrycie”:

// #10 // Wybierz się na spacer po Gran Via 

      „Gran Via” to „Wielka Droga”. Jedna z głównych ulic miasta, uznawana za najbardziej reprezentacyjną. Jej zgiełk i monumentalność budowli potrafi oszołomić i wprowadzić w zadumę. Gran Via, bez dwóch zdań, jest architektoniczną wizytówką miasta. W XIX wieku postanowiono połączyć jedną z głównych ulic Calle de Alcalá z Plaza de España. Planowana inwestycja wymagała wyburzenia wielu budynków i ogromnych nakładów finansowych. Plany przebudowy centrum miasta zatwierdzono w roku 1904, a projekt ukończono dopiero w połowie lat 50. XX wieku. Uzyskany efekt był jednak imponujący, a Gran Via wraz z jej charakterystyczną zabudową stała się jednym z obowiązkowych punktów, które trzeba zaliczyć w Madrycie. 


      „Gran Via” means „The Great Way”. One of the main streets of the city. Considered to be the most representative. Its hustle and bustle and monumentality of the building can stun and lead you into reflection. Gran Via, without a doubt, is the architectural showpiece of the city. In the 19th century, it was decided to connect one of the main streets of Calle de Alcalá with Plaza de España. The planned investment required the demolition of many buildings and huge financial outlays. Plans for the reconstruction of the city center were approved in 1904, and the project was not completed until the mid-1950s. The effect obtained was, however, impressive, and the Gran Via with its characteristic buildings became one of the obligatory points that must be seen in Madrid.

Spain, Skyline of Madrid with Metropolis Building and Gran Via

// #9 // Zrób zdjęcie pod słynnym Edificio Capitol

      „Edificio Capitol” znany również pod nazwą „Edificio Carrión” to jedna z wizytówek ulicy Gran Via. Jest doskonałym przykładem licznych, zwężających się na kształt litery „V”, gmachów budynków narożnych u zbiegu ulic. Elementem budynku, którego nie sposób przegapić, jest czteropiętrowa wieża z umieszczonym na szczycie neonem marki Schweppes. Edificio Capitol to jeden z najczęściej i najchętniej fotografowanych budynków miasta. 


      „Edificio Capitol” also known as „Edificio Carrión” is one of the flagships of Gran Via. It is an excellent example of numerous, tapering to the shape of the letter „V”, edifices of corner buildings at the intersection of streets. An unmissable element of the building is a four-story tower with a Schweppes neon sign on the top. Edificio Capitol is one of the most frequently photographed buildings in the city.

MADRID, SPAIN, 26TH DECEMBER, 2019: Famous Scheweppes building in Gran Via in Callao Square.

// #8 // Oglądałaś serial „La casa de papel”? Przyjrzyj się Banco de España! 

      Słynną Gran Via zaledwie kilka minut dzieli od Calle de Alcalá. Na czele wszystkich instytucji finansowych tej ulicy stoi Banco de España, fanom kultowego serialu „La casa de papel”, doskonale znany Bank Hiszpanii. Czyżby? Siedziba banku, której budowa ukończona została w 1891 roku, bogato zdobiona jest płaskorzeźbami. Główne wejście, usytuowane od strony Plaza de Cibeles, zwieńczone jest wieżą zegarową ze złotą kopułą. Zerkasz na załączone zdjęcie Banku Hiszpanii i trudno jest Ci znaleźć wspólny mianownik z budynkiem, którego kadr pamiętasz z trzeciego sezonu słynnego „Domu z papieru”? To nie Twoje roztargnienie … tylko smutna prawda! Fasada banku pokazana w serialu to tak naprawdę wcale nie fasada Banco de España!


      The famous Gran Via is just a few minutes from Calle de Alcalá. The head of all financial institutions on this street is the Banco de España, to fans of the cult series „Money heist”, the well-known Bank of Spain. Really? The front of the bank, the construction of which was completed in 1891, is richly decorated with bas-reliefs. The main entrance, located on the side of Plaza de Cibeles, is crowned with a clock tower with a golden dome. Are you looking at the attached photo of the Bank of Spain and it is difficult for you to find a common point with the building, the frame of which you remember from the third season of the famous „Money heist”? It’s not your distraction … it’s just the sad truth! The facade of the bank shown in the series is not really the facade of the Banco de España!

The flag of Spain fluttering on building of the Bank of Spain (Banco de Espana) in Madrid, Spain. Madrid is a popular tourist destination of Europe.

// #7 // Zapoznaj się ze dziełami sztuki w Museo Nacional del Prado 

      Jedna z najwspanialszych galerii sztuki na świecie, Museo Nacional del Prado, szczyci się niezrównaną kolekcją hiszpańskich obrazów, w tym arcydziełami Goyi, Velázquez’a i El Greco. Zapoznanie się ze zgromadzonymi w muzeum dziełami zajmie co najmniej 2 – 3 godziny, daj więc sobie dużo czasu na zwiedzanie wszystkich pomieszczeń. Zarówno w neoklasycznym budynku zaprojektowanym przez Juana de Villanueva, jak i w nowoczesnej dobudówce Rafaela Moneo, odkryć można niesamowity wybór nie tylko hiszpańskich, ale i europejskich dzieł sztuki od XII do XIX wieku. Oprócz ponad 8 tys. obrazów posiada w swych zbiorach rzeźby, rysunki, grafiki, a także kolekcje numizmatyczne. W mojej ocenie Museo Nacional del Prado ma najciekawsze zbiory zaraz po paryskim Musée de Louvre oraz londyńskim The British Museum. 


      One of the most magnificent art galleries in the world, The Prado boasts an unrivalled collection of Spanish paintings that includes masterpieces by Goya, Velázquez and El Greco. It will take at least 2 – 3 hours to see the art gathered in the museum, so give yourself plenty of time to explore all the rooms. Both in the neoclassical building designed by Juan de Villanuev and in the modern extension by Rafael Moneo, you will discover an amazing selection of not only Spanish but also European works of art from the 12th to the 19th centuries. In addition to over 8 000 frames, its collections include sculptures, drawings, graphics, and also numismatic pieces. In my opinion, the Museo Nacional del Prado has the most interesting collections, right after the Louvre in Paris and The British Museum in London.

Prado Museum facade and Cervantes statue in Madrid, Spain

// #6 // Przekonaj się jak prezentuje się 15 000 roślin na Jardín Vertical 

      „Jardín Vertical” to „Ogrody Wertykalne”. Ogrody te, znajdujące się w południowej części pięknej alei Paseo del Prado, pokrywają fasadę przylegającą do centrum kultury CaixaForum. Osadzonych jest na niej aż 15 000 roślin z 250 gatunków, posadzonych bez ziemi i wegetujących jedynie w oparciu o wodę i pobierane składniki odżywcze. Mimo, iż widziałam już podobne „zielone mury”, a więc instalacje roślinne w wertykalnej formie, na przykład w Barcelonie czy Colombo – nigdy nie wywarły one na mnie równie imponującego wrażenia. Jardín Vertical naprawdę są niesamowite i warto poświęcić im chwilę swojego czasu. 


      „Jardín Vertical” means „Vertical Gardens”. Located on the south side of the beautiful Paseo del Prado street, these gardens feature a facade adjacent to the CaixaForum cultural center. As many as 15 000 plants from 250 species are planted there without soil and vegetating only on the basis of water and nutrients. Although I have already seen similar „green walls” = vertical plant installations, for example in Barcelona or Colombo – they have never made such a big impression on me. Jardín Vertical are truly amazing and worth spending some of your time there.

Madrid, Spain - April 14, 2019: Outdoors view of CaixaForum Madrid. It is a museum and cultural center in Paseo del Prado sponsored by La Caixa Bank, designed by Herzog and de Meuron

// #5 // Ustaw się w kolejce po churros w Chocolateria San Gines

      Bez znaczenia czy na co dzień stronisz od glutenu, czy kochasz go w każdej możliwej postaci. Porcja churros w Chocolateria San Gines to absolutnie obowiązkowy punkt do zaliczenia w Madrycie! Czym jest „churros”? To tradycyjny hiszpański wypiek, o którym trudno powiedzieć, że jest „fit”. Churros smażony jest bowiem w pełnym tłuszczu, a podawany w formie długiego pręta o przekroju w kształcie gwiazdy. Serwowany jest z gorącym sosem czekoladowym, choć ja kocham go w wersji z lejącym karmelem. Niebo w gębie! To zdecydowanie jeden z tych przysmaków, dla których warto zrobić sobie „cheat meal”. Gdzie podawane są najlepsze churros? Oczywiście w słynnej Chocolateria San Gines, do której (niezależnie od pory dnia) zawsze ustawiają się kolejki. 


      It does not matter if you avoid gluten on a daily basis or love it in every possible way, shape or form. A portion of churros at Chocolateria San Gines is an absolute must in Madrid! What is „churros”? This is a traditional spanish baking that is not „fit” in any way. Churros is fried in full fat and served in the form of a long rod with a star shaped cross-section. It is served with hot chocolate sauce, although I love it in the pouring caramel. Sooo yummy! This is definitely one of those sweets worth making a „cheat meal”. Where are the best? Of course, in the famous Chocolateria San Gines, to which (regardless of the time of day) there are always queues.

2ADNP9N Chocolateria San Gines, Madrid, Spain

// #4 // Poznaj damę ze stali i brązu – La Dama del Manzanares

      Park Liniowy Manzanares jest głównym zielonym płucem południowego krańca miasta. To nowoczesny obszar, w którym natura łączy się z architekturą. Został stworzony przez Ricardo Bofilla. Z punktu widokowego parku na szczycie wzgórza rozpościera się piękny widok na panoramę Madrytu z górą Sierra de Guadarrama w tle. Na tym małym szczycie czeka wspaniała propozycja rzeźbiarza Manolo Valdésa: La Dama del Manzanares. To ogromna głowa z brązu i stali, w okolicy której można spacerować lub jeździć na rowerze. Alternatywnie można po prostu stanąć obok niego i cieszyć się widokiem rozpościerającym się ze wzgórza, który jest genialny!


      Manzanares Linear Park is the main green lung of the south end of the city. It’s a modern area where nature blends with architecture — it was created by Ricardo Bofill — and with design. The park’s vantage point at the top of a hill offers a beautiful panoramic view of Ma- drid’s skyline, with the Sierra de Guadarrama in the background. On this little summit, a wonderful offering by sculptor Manolo Valdés lies in wait: the Lady of the Manzanares is an enormous bronze and steel head which you can walk or bike around. Alternatively, you can simply stand next to it and enjoy the view, which is amazing!

La Dama del Manzanares Madrid

// #3 // Wybierz się na spacer po Buen Retiro i zobacz Palacio de Cristal

      Gdy w 1767 roku król Karol II po raz pierwszy udostępnił mieszkańcom Madrytu część cudownych ogrodów Buen Retiro – spacer po posiadłościach obwarowany był pewnymi zakazami. Kobiety przed przekroczeniem bramy parku musiały zdjąć okrycie wierzchnie, a mężczyźni również nakrycie głowy. Co więcej, w Retiro Park obowiązywał zakaz konsumpcji napojów oraz przekąsek, a za zajęcie miejsca przy stole z krzesłami – trzeba było uiścić opłatę. Dziś próżno szukać tych absurdów. Cała uwaga zwiedzających skupia się zaś na pięknie natury. Wchodząc do parku bramą Filipa IV znajdujemy się u progu rozległego ogrodu w stylu francuskim – El Parterre. Jego siatka ścieżek przebiega między idealnie przyciętymi krzewami i uporządkowanymi klombami. W głębi parku stoi pomnik producenta filmowego J. Benavente, a tuż za nim posadzone zostały żywotniki, które idealnie wypielęgnowane korony przypominają … brokuły. Drzewa i krzewy w parku Retiro są tak wymuskane, że na każdym kroku można łapać się na tym, że zastanawiamy się czy naprawdę są czymś rzeczywistym i żywym, czy to wyrób z tworzywa sztucznego. W dalszej części parku znajduje się Bulwar Posągów, tj. pomników średniowiecznych władców Hiszpanii, Fontanna Karczocha łącząca w sobie motywy roślinne i teologiczne, a także Szklany Pałac – Buen Retiro. O nim opowiadać by można godzinami. Z zewnątrz pałac, który w 1887 roku powstał jako przepastna szklarnia, w swym wnętrzu kryje niesamowite egzotyczne rośliny oraz wystawy tematyczne. Słońce, które wpada do jego wnętrza poprzez kopułę o średnicy 24 metrów, niesamowicie oświetla i ociepla wnętrze. To zdecydowanie wyjątkowy pałac i choć powstał na wzór londyńskiego Crystal Palace – jego zobaczenie wywołało we mnie nieporównywalnie większe wrażenia. Cudo! 


     When in 1767 Charles II made available to the inhabitants of Madrid some of the wonderful Buen Retiro gardens for the first time – walking around the estates was subject to certain prohibitions. Before entering the park, women had to take off their outerwear, and men, too, had to take off their hats. What’s more, there was a ban on the consumption of drinks and snacks in Retiro Park, and you had to pay a fee for taking a seat at a table with chairs. Today we look for these absurdities in vain. The entire attention of visitors is focused on the beauty of nature. Entering the park through the gate of Philip IV, we find ourselves at the threshold of a large French-style garden – El Parterre. Its network of paths runs between perfectly trimmed shrubs and tidy flower beds. In the depths of the park there is a monument to the film producer J. Benavente, and right behind him there are thyme planted with perfectly manicured crowns resembling … broccoli. The trees and shrubs in the Retiro Park are so manicured that at every step you can find yourself wondering whether they are really something real and alive or a plastic product. In the further part of the park there is the Boulevard of Statues (monuments of medieval Spanish rulers), the Artichoke Fountain with floral and theological motifs, and the Glass Palace – Buen Retiro. You could talk about it for hours and hours. From the outside, the palace, which was built in 1887 as a cavernous greenhouse, houses amazing exotic plants and themed exhibitions. The sun that falls inside through a dome with a diameter of 24 meters, amazingly illuminates and warms the interior. This is definitely a unique palace, and although it was built on the model of London’s Crystal Palace – seeing it made me much more impressed. Amazing!

Madrid, Spain - 19 July 2018: Palacio de Cristal or Crystal Palace in Buen Retiro park. Madrid, Spain

// #2 // Spróbuj tapas w Mercado San Miguel

     Trzema miłościami „madrileños” = mieszkańców stolicy są: rozmowa, zabawa i dobre jedzenie. W Madrycie działa ok 1500 obiektów gastronomicznych, z których tym niezaprzeczalnie najbardziej wyjątkowym jest Mercado San Miguel. Gmach hali targowej św. Michała to ostatnia zachowana w mieście kryta hala targowa o konstrukcji z żelaza. Otwarty od świtu do zmierzchu (a nawet późnej nocy) targ oferuje regionalne produkty najwyższej klasy. To nie tylko miejsce, w którym można dokonać zakupów, ale i pysznych dań posmakować na miejscu. Tętniące życiem skupisko mini lokali z genialnymi owocami morza, rybami i kultowymi tapasami. Czym jest tapas? „Tapa” oznacza niewielką porcję potrawy (sera / wędliny / owoców morza) podawaną do kieliszka wina czy kufla piwa. Tapas to dla „madrileños” wręcz … styl życia! Przekąski, dobre wino, rozmowa, grupa znajomych czy druga połówka i można zaczynać biesiadowanie. Jedyne „ale” wiąże się z jego ceną. Tapasy choć swym rozmiarem nie grzeszą – ich cena może totalnie zaskoczyć! Mini porcja oliwek / mini bagietka z owocami morza / mini porcja kiełbasy chorizo to nie koszt jednego czy dwóch, a nawet 5 – 8 €. Jeśli zapytacie mnie jednak o opinię czy warto – odpowiem warto jak cholera! 


      The three loves of „madrileños” = the inhabitants of the capital are: conversation, fun and good food. There are about 1 500 gastronomic spots in Madrid, of which the Mercado San Miguel is undeniably the most unique one. The building of the market hall of St. Michael is the last indoor iron-structure market hall that has survived in the city. Open from dawn to dusk and even late at night, the market offers top-class regional products. It is not only a place where you can shop, but also taste delicious dishes on the spot. A bustling cluster of mini-venues with brilliant seafood, fish and iconic tapas. What is tapas? „Tapa” means a small portion of a dish (cheese / cold cuts / seafood) served with a glass of wine or  beer. For „madrileños”, tapas are … a way of life! Snacks, good wine, conversation, a group of friends or the your other half and you can start feasting. The only „but” is related to its price. Tapas, although their size is not big by any means – price can totally surprise you! A mini portion of olives / seafood baguette / chorizo sausage does not cost one or two but even 5 – 8 € . However, if you ask me for an opinion, is it worth it – I will answer: it is worth as f…!

Madrid, Spain - May 6, 2012: Local peoples and tourists in front of San Miguel Market (Mercado San Miguel) on city centre of Madrid, Spain

                                                                                       // #1 // Poczuj klimat dzielnicy Lavapiés

      Tętniąca życiem dzielnica Lavapiés to nie tylko strome uliczki, liczne tawerny i artyzm prezentowany na deskach centrum kultury Tabacalera czy La Casa Encendida. Lavapiés to synonim różnorodności. Na ową różnorodność składa się historia dzielnicy, która od zawsze cechuje się wyjątkowym charakterem. Początkowo dzielnicę zamieszkiwali przedstawiciele niższych warstw społecznych, w latach 80. XX wieku pełna była także dzikich lokatorów. Dziś Lavapiés to dzielnica, w której każdy czuje się jak w domu, mimo iż pochodzi z kraju odległego o setki czy tysiące kilometrów. Szacuje się, że ponad 50% jej mieszkańców to imigranci. Obchody chińskiego Nowego Roku czy Ramadanu nie dziwią więc już nikogo. Obecnie w jej granicach żyją ze sobą przedstawiciele ponad 100 narodowości. Mieszanka ta sprawia, że klimat dzielnicy jest naprawdę wyjątkowy. Taka też jest prezentowana na ulicy sztuka. Liczne murale są najchętniej i najczęściej fotografowaną częścią dzielnicy, gdyż bez dwóch zdań są genialne. Dzielnica ta to nie tylko sztuka uliczna, ale i zgromadzone w ramach muzeów dzieła. Miejscem wartym odwiedzenia jest Reina Sofía, a także stare kino Cine Doré. Bez pamięci zakochać się także można w knajpach. Począwszy od gwarnych restauracji indyjskich, na starych hiszpańskich tawernach kończąc. Lavapiés to miejsce jedyne w swoim rodzaju, dlatego też jego odwiedzenie znalazło się na szczycie mojego subiektywnego rankingu „10 rzeczy, które warto zrobić w Madrycie”! 


      The lively Lavapiés district is not only about steep streets, numerous taverns and artistry presented on the boards of the Tabacalera cultural center or La Casa Encendida. Lavapiés is synonymous with diversity. The history of the district, which has always had a unique character, contributes to this diversity. Initially, the district was inhabited by representatives of the lower social classes, in the 1980s it was also full of wild tenants. Today, Lavapiés is a district where everyone feels at home, despite the fact that they come from a country hundreds or thousands of kilometers away. It is estimated that over 50% of its inhabitants are immigrants. Celebrations of the Chinese New Year or Ramadan do not surprise anyone anymore. Currently, representatives of over 100 nationalities live together within its borders. This mixture makes the atmosphere of the district really special. This is also what the art presented on the street looks like. Numerous murals are the most willingly and most often photographed part of the district, because they are without a doubt brilliant. This district is not only street art, but also works collected as part of museums. A place worth visiting is Reina Sofía, as well as the old Cine Doré cinema. You can also fall in love with pubs. From bustling Indian restaurants to old Spanish taverns. Lavapiés is a „one of a kind” place, so visiting it was at the top of my subjective ranking of „10 things worth doing in Madrid”!

MADRID, SPAIN - May 09, 2021: Work of street art by the British D Face in the Lavapies neighborhood in Madrid.




„Madrid, in reality, is nothing special. It does not have a great river, and hardly any skyscrapers. No channels, no lakes. Neither glorious ruins, nor sea. Madrid lacks a lot of things. But it has people in the streets. The unexpected corner. The variety. The contrast. The constant animation. And its customs. It is worth getting up early – for once – to live one day of the life of Madrid.”

~ Miguel Mihura ~




Map of Madrid saute version

Map of Madrid     

      Czy Madryt to najbardziej wyjątkowa stolica Europy? NIE. Czy jest moją absolutnie ulubioną? NIE. Czy jest w niej coś, co przyciąga, a później sprawia, że nie chcesz wyjeżdżać? ZDECYDOWANIE TAK! Mój (subiektywny) ranking „10 rzeczy, które warto zrobić w Madrycie” – czeka na sprawdzenie przez Was, a czy dacie stolicy Hiszpanii szansę? To już zależy od Was. Jeśli będziecie miały ochotę wrócić do relacji nagranych podczas mojego weekendu w Madrycie – zachęcam do zgłębienia zapisanych stories (#madrid??) dostępnych na Instagramie.

Ściskam,

CMB

♥︎


      Is Madrid the most unique capital of Europe? NO. Is it my absolute favorite? NO. Is there something about it that attracts you and then keeps you from leaving? DEFINITELY YES! My (subjective) ranking of 10 things worth doing in Madrid – waiting for you to check, and will you give the Spanish capital a chance? It is up to you.

With love,

CMB

♥︎

  • 30 marca 2022

    Byłam, zwiedziłam i poleciłam 😉 Uwielbiam robić takie krótkie weekendowe wypady do stolic europejskich 😉 Madryt, może nie powala na kolana ale na pewno warto go odkryć 😉