LONDYN LONDYN LONDYN, przybywamy!!!
Witam Was kochani bardzo serdecznie w nowym poście!
Dzisiaj będę niesamowicie uradowana, bo UWAGA UWAGA-> LONDON here we come!!! Ci z Was, którzy są ze mną od dłuższego czasu, z pewnością pamiętają, że na początku 2012 roku udało się nam- sisterkom- wybrać w sekretną podróż do Londynu. Dlaczego ową podróż nazwałam sekretną? Z uwagi na zdrowie naszej mamy, którą z pewnością zżarłyby nerwy z powodu tej wycieczki, postanowiłyśmy nasz wyjazd zachować w tajemnicy. Podejrzewam, że i kolejnym razem postawimy na podobne utajnienie misji hahahaha:D
Dzisiaj już mogę podzielić się z Wami ekscytującą nowiną, że pod koniec marca spędzimy 2 dni w Londynie. Sistereczkowy weekend again!!! Bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać naszego wyjazdu. Wiecie, że Londyn to moja ukochana europejska stolica. Z sisterą zwiedziłyśmy już co prawda wszystkie znane miejsca, ale teraz przyszedł czas na te mniej znane, do których rzadko trafiają turyści. Do tego duża dawka spacerów, rekonesansu po knajpach no i zakupów. Przez ponad 2 miesiące, które zostały nam do wyjazdu, skupię się na cięciu kosztów i rezygnowaniu z tych przyjemności, bez których mogę się obyć. Jak się zapewne domyślacie, mamy w planach szalony shopping, dlatego też niemałe fundusze będą nam potrzebne. Do tego dochodzi dojazd na lotnisko do Wawy, bilet do Londynu, opłacenie hotelu, no i przydałoby się coś jeszcze zjeść. Całe szczęście, że to tylko 2 dni!
Dlatego też na zdjęciu głównym wstawiłam zdjęcie mojej nietypowej skarbonki. Od początku listopada wrzucam do niej pieniądze, właśnie z myślą o podróżach w 2014 roku. Obiecałam sobie, że rok 2014 będzie obfitował w wyjazdy i wycieczka do Londynu jest rewelacyjnym początkiem i przesłanką ku temu, że moje założenia są możliwe do spełnienia;)
Bardzo polecam Wam założenie takiej wakacyjnej skarbonki, do której już teraz będziecie odkładać sobie drobne lub mniej drobne oszczędności. Ten sposób pozwoli Wam na spełnienie marzeń o urlopie idealnym, a na przestrzeni kilku miesięcy naprawdę można odłożyć trochę gotówki i zrobić coś dla siebie.
Jeśli chcecie oszczędzanie na wakacje połączyć z mobilizacją własnej osoby bądź funkcją wychowawczą to możecie dodać opłaty za różne zachowania, np:
- 2 zł za zjedzenie czegoś słodkiego, co nie powinno się pojawić w Waszej diecie
- 5 zł za opuszczenie treningu- tzw. leń w dupie!!!
- 10 zł za wypowiedzenie przekleństwa, bo damie nie wypada!!!
Już wiecie dlaczego tyle pieniędzy udało mi się uzbierać w ciągu ostatnich 2 miesięcy? Hahahahahahahahaha:D Oczywiście żartuję;)
Pozdrawiam,
callmeblondieee
Ps. Nie mówcie naszej mamie hahahahaha:D