Heeej kochani!
Nawet ja, wielbicielka botków na obcasach, a także skórzanych kurtek, noszonych niezależnie od pory roku, nie odważyłabym się w nich wyjść, kiedy za oknem panują takie warunki pogodowe jak obecnie. To właśnie przy temperaturze oscylującej wokół 0 i marznącym deszczu możemy pięknie się poślizgnąć. A chyba nikt z nas nie ma ochoty na tygodnie bycia skazanym na unieruchomienie owej pechowej kończyny. Dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z wpisem Black & Aubergine OOTD i moim ulubionym zestawem ostatnich dni. Bazą stroju nie będzie jednak wielka zimowa kurtka czy też ocieplane kozaki. Tych części garderoby w mojej szafie nie uświadczycie. Szczerze ich nie znoszę. Natomiast mogę zaproponować Wam alternatywę w postaci puchowego bezrękawnika z futrzanym kołnierzem, a także skórzanych sneakersów, dzięki którym w stopy będzie ciepło nawet największym zmarzluchom. Czerń skórzanej kurtki, kamizelki, adidasów, rękawiczek i torebki, przełamałam ukochanym kolorem zimowych miesięcy ➤ bakłażanowym. Ożywia on stylizację i doskonale podkreśla jasny odcień włosów oraz cery.
Puchowa kamizelka – Zara (obecnie przeceniona z 239 na 149zł ?)
Skórzana kurtka – River Island
Jeansy – second hand
Sneakersy – Originals by Rita Ora
Szalik – New Look
Czapka – New Yorker
Rękawiczki – Mango (dzięki sister ♥︎)
Torebka – Lacoste (dzięki sister ♥︎)
Pomadka – MAC w odcieniu Creme D’Nude
Black & Aubergine OOTD to mój zdecydowanie ulubiony zestaw na obecnie panująca pogodę.
A jaki jest Wasz?
Udanego dnia!
Buziaki,
POST NIE JEST SPONSOROWANY.