Badanie, które zmieniło moje życie ♥︎

ADIDAS, Moda, ZARA

Pierwszy raz?

Towarzyszące mu odczucia, to te, których nigdy nie będę w stanie zapomnieć. Momentalna niemoc. Obezwładniająca ciało trudność w złapaniu kolejnego, tak potrzebnego mu, oddechu. Ucisk w gardle. Kołatanie serca. Narastający niepokój. Skupiający się na mnie wzrok obcych osób. Każdą sekundę, niczym klatka po klatce, jestem w stanie odtworzyć, jakby te wydarzenia miały miejsce zaledwie dni, a nie lata temu. Pierwszy raz wydał mi się wtedy być doświadczeniem wprost tragicznym. Przeżyciem, którego na sobie nie doświadczyłam nigdy wcześniej. W tamtym momencie traktowałam je jednak jedynie jako chwilową ułomność organizmu. Nie miałam pojęcia, że było ono zaledwie przepowiednią tego, co czekać mnie miało w kolejnych miesiącach i latach. W najgorszych snach nie przewidywałam, że nadejdzie kiedyś dzień, w którym będę obawiała się o to czy wychodząc rano z domu, wieczorem uda mi się do niego wrócić bądź o to, czy będąc poza granicami kraju, zobaczę go ponownie. Z dnia na dzień stawałam się inną osobą, której nierzadko nie byłam w stanie poznać w lustrze. Z dziewczyny wiecznie uśmiechniętej, zadowolonej z życia stałam się znerwicowaną płaczką. Daleka byłam natomiast od publicznego demonstrowania frustracji, dlatego też skrzętnie ukrywałam swoje dolegliwości. Zaledwie garstka osób wiedziała, co przez te lata się ze mną działo. Przed otoczeniem ukrywałam bowiem całą masę doświadczeń, próbując wyprzeć je ze swojej świadomości. Nikt, aż do tego momentu nie miał pojęcia o tym, co wydarzyło się na niemal każdym z moich licznych wyjazdów bądź spotkań. Nikt, do tego momentu, nie wiedział o tym, ile razy musiałam wysiadać z samochodu, autobusu, pociągu, bo nie miałam innego wyjścia. Nikt, do tego momentu, nie wiedział, że ataki, których doświadczałam, liczone były nie w dziesiątkach czy setkach, a tysiącach. Wspominam o nich w czasie przeszłym, bowiem po 7, naprawdę pełnych traumatycznych wydarzeń, latach, zaczynam nowy okres w swoim życiu. To, co za mną, odcinam grubą kreską, a post, który właśnie zgłębiacie jest swojego rodzaju sposobem na oczyszczenie. Mam nadzieję, że spełni także rolę przeprosin wystosowanych w kierunku tych osób, którym trudno było zrozumieć pewne z moich zachowań, rolę podziękowań dla osób, które bardzo mi w tym trudnym okresie niesamowicie pomogły oraz rolę informacyjną dla osób, które przez lata próbowały zrozumieć co dzieje się z ich organizmem, a mimo szeregu przebytych badań nie uzyskały wyjaśnienia.

Jakie badanie, okazało się tym, które zmieniło moje życie?

# 102

Kilkanaście minionych miesięcy to czas, który postanowiłam przeznaczyć na dojście do prawdy. Dysponowałam już bardzo złożonymi informacjami o ogólnym stanie swojego zdrowia, który przez szereg specjalistów, w zależności od ich specjalizacji, określany był jako zadowalający / dobry / bardzo dobry. Wiedziałam, że choroba autoimmunologiczna, z którą się zmagam <niedoczynność tarczycy> jest hormonalnie w odpowiedni sposób kontrolowana, a problemy z żołądkiem zaleczone do tego stopnia, że obecnie mi nie doskwierają. Wszystkie badania, którym zostałam poddana jednoznacznie wskazywały, iż nie ma w moich ciele dysfunkcji, które byłyby wytłumaczeniem dla nękających mnie ataków. Jako, że był to czas rozkwitu świadomego podejścia do sposobu odżywiania się, a zgłębiona przez mnie treść poradników jednoznacznie wskazywała, że diagnostyka nadwrażliwości pokarmowej może okazać się istotna – postanowiłam zrobić już ten ostatni krok i wykonać test na nietolerancje pokarmową. Pamiętam jak w duchu śmiałam się, że tylko ja <totalna desperatka> mogę wydać kwotę przekraczającą 1500zł i przeznaczyć ją na kolejne z zapewne niewiele wnoszących badań. Oczywistym faktem jest, iż warto wiedzieć, które z przyjmowanych grup pokarmów pozytywnie / negatywnie wpływają na funkcjonowanie naszego organizmu. W moim przypadku nie wydawało się to jednak być kluczowe w rozwiązaniu nękającej mnie zagadki. Jako naczelna mądrala, byłam przekonana, iż doskonale wiem, czego domaga się mój organizm. Kiedy jednak po niespełna dwóch tygodniach od wykonania owego testu <FoodProfil280>, nonszalancko zerknęłam na wyniki, niemalże padłam trupem! Owszem 80% czynników, których sprawdzeniu zostałam poddana to te, które nawet w najmniejszym stopniu nie wpływają negatywnie na mój organizm <0>. Jednak pozostałe 20%, na które składa się m.in. kazeina i laktoza <5-6>, znajdujące się w mleku każdego ssaka to alergeny, których kategorycznie powinnam unikać, podobnie jak syropu karmelowego i waniliowego, którego namiętnie dolewałam do porannej kawy.

# 103

# 104

# 106

Koniecznym jest dodanie, iż nietolerancja pokarmowa nie jest równoznaczna alergii pokarmowej, bowiem w jej przypadku mamy do czynienia z działaniem układu autoimmunologicznego organizmu. Nietolerancja objawiać się może dolegliwościami ze strony układu pokarmowego tj. bóle brzucha czy wzdęcia <których ja nie odnotowałam>, ale nie stanowi zagrożenia życia. Alergia natomiast, dzieląca się wczesną <której objawów doświadczyć możemy już w kilkadziesiąt sekund> oraz utajoną <od 24 do 96h>, doprowadzić może do wstrząsu anafilaktycznego, a w konsekwencji do zgonu. Jak się zapewne domyślacie → mamy 3 x TAK, tj. nietolerancję pokarmową + alergię pokarmową wczesną + utajoną. Zgarnęłam cały pakiet! Dlatego też ani ja, ani masa specjalistów, przez lata, nie była w stanie odkryć prawdy i przynieść ulgi.

# 107

Nie wyobrażam sobie jednak, aby nie podziękować kilku osobom, które każdego dnia służyły mi swoim wsparciem i bez pomocy których już  wiele miesięcy temu skończyłabym w białym, wykrochmalonym skafandrze i pokoju bez klamek. Mojej ♥︎ Sister, niebiańsko cierpliwemu Narzeczonemu, najlepszym przyjaciółkom – Paulinie i Weronice oraz jedynemu doktorowi, który nie minął się z powołaniem – dr Piotrowi Temerowskiemu, z całego serca dziękuję Wam za wszystko ♥︎♥︎♥︎

Wam drodzy czytelnicy dziękuję za wszystkie troskliwe wiadomości – to naprawdę ogromny dar, że Was mam ♥︎.

Od dziś, nowe publikacje będą pojawiać się co najmniej 2 x w tygodniu, a jeśli nie chcecie ich przegapić to zachęcam do zapisania się do NEWSLETTERA // dostępnego na stronie głównej //.

♥︎

newlog2

♥︎

# 101

POST NIE JEST SPONSOROWANY.

There are no comments, add yours