#HOME // Łazienka w stylu industrialnym //
„The details are not the details. They make the design.” ~ Charles Eames
Minimalistyczne, monochromatyczne, czasem wręcz ascetyczne wnętrza. Przestrzeń. Wysokość. Surowość. Jeśli istnieje styl, który celebruje pokorę, praktyczność, aranżacje przystępne pod względem ceny, jedynie dopełnione (mniej niskobudżetowymi) unikatowymi dodatkami – to z pewnością jest to styl industrialny. To, co kilka dekad temu zaczęło się jako środowisko pracy wewnątrz wielkich fabryk zza Atlantyku, przekształciło się w odrębny styl. Powoli utorował on sobie drogę od funkcjonalnych mieszkań w stylu amerykańskich loftów do okazałych podmiejskich willi w surowym klimacie. To trend, który wydaje się nie zanikać, a wręcz zdobywa przestrzenie szturmem. Styl stał się tak popularny, że wszedł do głównego nurtu, zachęcając ludzi na całym świecie do wyboru surowców i wykończeń w nim dominujących oraz przyjmowania oszczędnej estetyki. Trudno się dziwić tej nieustającej tendencji, bowiem cechy, tj. imponująca wysokość pomieszczeń, wszechobecne przeszklenia, surowość ścian i podłóg, dominacja neutralnych barw to wyróżniki, które stanowią wartość samą w sobie. Wybór neutralnej, surowej bazy, sprawia, że detale, którymi styl industrialny jest wsparty, skupiają na sobie całą uwagę i stanowią wartość dodaną aranżacji wnętrza. Tak jak biel i szarość skonfrontowane z subtelnym akcentem miedzi pod postacią frontów kuchennej zabudowy czy betonowe lampy stylizowane na te dające światło w amerykańskich fabrykach z lat 50’tych stanowiły dla nas wizję idealnej części dziennej domu, tak i część nocna, tj. sypialnia z garderobą w stylu loftowym obfituje w kilka detali, które wyróżniają się na tle ascetycznego wnętrza. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami wizualizacjami przestrzeni (~ 13,49m2), która stanowi dopełnienie naszej strefy nocnej – jest nią prywatna łazienka w stylu industrialnym.
Minimalistic, monochromatic, sometimes even ascetic interiors. Space. Height. Severity. If there is a style that celebrates humility, practicality, arrangements that are affordable in terms of price, only complemented by (less low-budget) unique accessories – it is certainly an industrial style. What a few decades ago started as a working environment inside huge factories across the Atlantic, has developed into a distinct style. It slowly made its way from functional American loft-style apartments to stately suburban villas in a rugged climate. This is a trend that does not seem to be fading away, and is even conquering spaces by storm. The style has become so popular that it has entered the mainstream, encouraging people all over the world to choose the raw materials and finishes that dominate it, and adopt an economical aesthetic. This constant tendency is not surprising, because the features, such as the impressive height of the rooms, the ubiquitous glazing, the severity of walls and floors, the dominance of neutral colors are distinguishing features that constitute a value in themselves. The choice of a neutral, raw base makes the details supported by the industrial style focus all the attention and add value to the interior design. Just as white and gray combined with a subtle accent of copper in the form of kitchen furniture fronts or concrete lamps stylized as those that gave light in American factories from the 1950s, were for us a vision of the perfect living area of the house, so also the night area, like a bedroom with a wardrobe in the loft style, it is full of a few details that stand out from the ascetic interior. Today I would like to share with you the visualizations of the space that complements our night zone – it is a private bathroom in an industrial style.
Choć o wizualnym aspekcie łazienki w stylu loftowym nie przesądzają jedynie materiały wykończeniowe to nie da się ukryć, iż są one istotne. Warto, aby wybrane farby ścienne, płytki, gresy, a także armatura była nie tylko wpisująca się w nasz gust, ale i dająca utrzymać się w czystości bez przechodzenia cotygodniowego załamania nerwowego. Jestem ogromną fanką projektów biura Alexander Design, a powyższe wizualizacje kalifornijskiego apartamentu w stylu loftowym są totalnie w moim stylu, aczkolwiek życie to nie pinterest, a czyszczenie czarnej kamiennej wanny nawet osobę będącą ostoją spokoju doprowadzi do szału. Zatem zanim opowiem Wam o bazie naszej łazienki, chcę przypomnieć to, co czasem może (w ferworze ekscytacji projektowaniem nowego czy też reorganizacją dotychczasowego domu) nam umknąć. Dom to przestrzeń użytkowa, a łazienka to miejsce, gdzie oprócz codziennego rytuału mycia i oczyszczania chcemy pozytywnie nastroić się na czekające nas wyzwania czy też zrelaksować po ciężkim dniu. To ewidentnie nie jest miejsce, w którym warto wymyślać coraz to nowe odmiany znanych wulgaryzmów z powodu odnajdywania blond pasm włosów na czarnej matowej wannie czy czarnych włosów na białej marmurowej umywalce. Jak to w życiu bywa #choosewisely = #wybierajmądrze!
Although the visual aspect of a loft-style bathroom is not only determined by the finishing materials, it cannot be denied that they are important. It is worth that the selected wall paints, tiles, porcelain tiles and fittings are not only in line with our taste, but also allow to be kept clean without going through a weekly nervous breakdown. I am a huge fan of Alexander Design’s projects, and the above visualizations of a Californian loft-style apartment are totally my style, although life is not a pinterest, and cleaning a black stone bathtub even a person who is a refuge of peace will drive crazy. So, before I tell you about the base of our bathroom, I would like to remind you of what sometimes (in the excitement of the design of a new house or the reorganization of the existing house) may escape us – the house is a usable space, and the bathroom is a place where, in addition to the daily ritual of washing and cleaning, we want to be positive tune in to the challenges that await us or relax after a hard day. This is clearly not a place to invent new varieties of known profanity due to the discovery of blond strands of hair on a matte black tub or black hair on a white marble washbasin. As all happens in life #choosewisely!
#WIZUALIZACJE
… oświetlenie / podłogi / ściany …
Jakie są najważniejsze wyróżniki, które sprawią, że łazienka w stylu industrialnym nabierze surowego klimatu? Bez dwóch zdań to dobór odpowiedniego oświetlenia, koloru ścian, a także płytek podłogowych. Cecha, z której grzech nie zrobić zatem użytku? Rzecz jasna to przeszklenia w postaci okien! Zależnie od wybranego projektu domu, mamy do wyboru przepastne okna sięgające niemal sufitu, okna w standardowym, tj. mniejszym formacie, ale także świetliki czy tradycyjne okna dachowe. Z racji wysokości naszej łazienki (~ 3,5m) odpadały standardowe okna dachowe uchylane ręcznie, a ze względu na usytuowanie w bryle domu nie zdecydowaliśmy się także na wielkogabarytowe szyby, jak miało to miejsce w pozostałej części budynku. Nasz wybór padł na kopułę Velux do płaskiego dachu, sterowaną automatycznie oraz wyposażoną w dodatkową roletę, dzięki której możemy dowolnie regulować poziom nasłonecznienia pomieszczenia. Oświetlenie w loftowych wnętrzach odgrywa pierwszoplanową rolę, stąd też oprócz naturalnego źródła światła warto dobrze przemyśleć sytem lamp, nie tylko pod względem dopasowania ich wyglądu do wybranego przez nas stylu, ale także ich rozplanowania. Równomierność oświetlenia jest szalenie istotna, dlatego też zdecydowaliśmy się na opcję systemu punktowego. Jest przyjazny dla oczu, gdyż zamiast dwóch bądź trzech źródeł światła w jednym pomieszczeniu może ich być kilka / kilkanaście (u nas 6 / ~13,49m2). Dodatkowo zdecydowaliśmy się na oświetleniowy pasek ledowy w niewielkiej wnęce części kąpielowej, a także na duże lustro nad umywalką, którego krąg centralny stanowi doskonałe źródło światła podczas wykonywania makijażu. Nad wanną powieszona została miedziana designerska lampa marki Petite Friture w formie fali, którą kocham nad życie!
Przejdźmy do kwestii wyboru podłogi. Kafle, które genialnie odnajdują się w roli podłogi w łazience w stylu loftowym to oczywiście te imitujące beton architektoniczny. Surowy design, który zapewnia szary gres „urban grey” i duży format płytek (120 x 60cm) sprawia, że wnętrze momentalnie staje się bardzo rasowe. Uwielbiam to matowe wykończenie i minimalistyczny wygląd.
Kolor i wykończenie ścian? Wybór był dla nas oczywisty, bowiem kiedy pierwszy raz zobaczyłam na żywo obłędny gres Calacatta Elite, doskonale imitujący naturalny marmur, wiedziałam, że to jest to, czego szukaliśmy. Nie chłonąc wody, stanowi świetne rozwiązanie dla tych, którzy wzdychają do naturalnego kamienia, będącego jednak szalenie trudnym w eksploatacji. Warto mieć świadomość, że łazienka to nie sanktuarium, a zastosowane do jej aranżacji materiały powinny być odporne na ciągłe wystawianie ich na obcowanie z wodą czy detergentami. Gres jest odporny na zarysowania, dobrze znosi kontakt ze środkami czyszczącymi oraz nie chłonie wody. Wizualnie nie odbiegając od wyglądu kamienia, ze względu na fakt, iż to tak naprawdę spiek – daje dużą możliwość wyboru wzoru. My postawiliśmy na Calacatta Elite z widocznymi szarymi, beżowymi i złotymi żyłami, które podobają się nam zdecydowanie najbardziej! Wielkoformatowe płytki (120 x 60cm) ze względu na swój przewodzący ciepło charakter, pozwalają na pewne nietuzinkowe rozwiązania. Forma ogrzewania podłogowego znana i wybierana jest do łazienek od lat, jednak zdecydowaliśmy się także na wydzielenie kawałka ściany i … podłączenie do niego ogrzewania. Dzięki temu zabiegowi w dowolnej chwili możemy uruchomić grzanie w tym obszarze i cieszyć się suchymi, ciepłymi ręcznikami niezależnie od tego czy prysznic braliśmy godzinę czy kilkanaście godzin temu. Na stories pokażę Wam to rozwiązanie, więc #staytuned!
… czas na armaturę łazienkową i zabudowę …
Strefa kąpielowa, zlokalizowana na lewo od wejścia, której centralnym punktem jest wolnostojąca wanna z kolekcji NK Concept marki PORCELANOSA to nasza oaza spokoju i strefa relaksu. Jedyny czynnik, który jest w stanie na chwilę ją zaburzyć to wspomnienie … jej ceny. Zarówno on-line, jak i stacjonarnie widzieliśmy wanny liczone w dziesiątkach sztuk, ale tylko ten jeden model odpowiadał nam pod względem wizualnym w 100%. Totalnie minimalistyczny design, doskonały kształt oraz odpowiednie wymiary (170 x 75cm). Do wanny dobraliśmy baterię wolnostojącą marki Omnires w odcieniu złota, a w rogu obok niej postawiliśmy pachirę wodną zamówioną u @plantsforhumans, która jest prosta w obsłudze i „odporna na zapracowanych opiekunów”. Czytaj: istnieje szansa, że przetrwa w naszym domu. Pachira mości się na stołku, podobnie jak stolik pomocniczy czy stojak na ręczniki, wykonanym z konstrukcji stalowej na indywidualne zamówienie przez @konstrukcje_szklane.
Strefa prysznicowa, zlokalizowana na prawo od wejścia, uległa delikatnej modyfikacji od czasu wykonania wizualizacji. Początkowym zamysłem było, aby prysznic zlokalizowany był na środku ściany, a boki stanowiły otwartą przestrzeń. Szybko jednak z tej opcji się wyleczyliśmy, bowiem wizja lejącej się bokami wody, momentalnie nas otrzeźwiła. Oczywiście podłoga w części prysznicowej jest delikatnie nachylona, a odpływ liniowy skutecznie odprowadza wodę, aczkolwiek płynąca masakra i tak gwarantowana. Postawiliśmy na klasyczny prysznic w formie „walk-in”, gdzie część prysznicowa ograniczona jest jedną szklaną ścianą (150cm). Szalenie ważna jest jej szerokość, bowiem zbyt wąska sprawi, że woda wylewać się będzie poza strefę mokrą. Na dwóch bocznych ścianach łazienki w strefie prysznicowej zawieszone są odpowiednio półka na kosmetyki oraz wieszak na ręczniki ze sklepu @dabstory wykonane ze stali nierdzewnej malowanej proszkowo na kolor biały. Zestaw prysznicowy to ponownie Omnires – system prysznicowy podtynkowy w kolorze złota.
Strefa centralna, zlokalizowana niemal naprzeciwko rozsuwanych drzwi, to strefa, której głównym punktem jest umywalka kompozytowa, wykonana na zamówienie indywidualne przez @blaty_eu ze złotymi bateriami umywalkowymi marki Paffoni Light. Totalnie ją uwielbiam, choć gdybyście o zdanie zapytały mojego męża to by Wam powiedział, że jej nie znosi. Pewnie dlatego, że kiedy musi ją umyć to nie czyści się ona sama (#bezkomentarza). Kompozyt, w przeciwieństwie do śliskiego akrylu ma to do siebie, że jest matowy i nie umyjecie go w kilkadziesiąt sekund. Nie przesadzałabym jednak i nie dramatyzowała, że wyczyszczenie tej umywalki to wyczyn niczym lot w kosmos. Umywalka jest warta tych kilku minut wysiłku. Wizualnie jest doskonała w swej prostocie. Jedyny niuans, który ją wyróżnia to oprócz sporych gabarytów (200 x 55cm) to uskoki po obu jest stronach, w które genialnie wpasowały się zamówione przeze mnie marmurowe tace na kosmetyki, dzięki którym strefa pielęgnacyjna sprawia wrażenie schludnej i uporządkowanej. Warto pamiętać, że łazienka w stylu industrialnym to przede wszystkim łazienka minimalistyczna. Warto zatem pomyśleć o miejscu do przechowywania kosmetyków, akcesoriów pielęgnacyjnych, artykułów higienicznych czy środków czystości, aby nie zagracały surowej przestrzeni. Trudno oczywiście zrezygnować z niewielkiej ich ekspozycji. Chyba nikt z nas po mydło do rąk nie chce sięgać do czeluści szuflad czy szaf, ale kosmetyki, które używamy raz czy dwa razy dziennie dobrze jest po prostu schować. Rozwiązaniem są oczywiście, wykonane z metalu bądź drewna szafki, które swoim designem doskonale wpisują się w cechy stylu industrialnego, a ponadto wywiązują się z funkcji przechowywania naszych rzeczy. Zarówno zabudowa pod umywalką, jak i widoczna w lustrze, zlokalizowana na przeciwległej ścianie szafa, to drewno z frontami zabezpieczonymi warstwą drewnianego forniru wykonane na zamówienie indywidualne przez @justolarnia. Fornir drewniany, jako drewno naturalne w formie cienkich, ciętych płatów, ma wszystkie cechy drewna, z którego powstał, ale jest łatwiejszy w pielęgnacji i wykazuje wysoką odporność na wpływ czynników zewnętrznych i wewnętrznych, w tym na panujący w łazience wysoki stopień wilgotności. Prezentuje się bardzo schludnie, ale jego wykorzystanie nie generuje wysokiego kosztu. Miła odmiana, prawda? Jeśli o kosztach mowa to jednym z droższych elementów wyposażenia przestrzeni łazienkowej, oprócz położonego na podłodze czy ścianach gresu, był podwieszana miska WC „Inspira In-Wash” marki Roca, która jest urządzeniem wielofunkcyjnym. Oprócz funkcji podstawowej, deska posiada także tę myjącą oraz suszącą, co sprawia, że swobodnie można zrezygnować z posiadania bidetu. Czy jest to rozwiązanie koniecznie? Z pewnością nie. Czy warte uwagi? Zdecydowanie tak!
- kopuła do okien do płaskiego dachu – @velux
- oświetlenie – @nordicaluminium
- miedziana lampa wisząca – @petitefriture
- płytki podłogowe (gres #urbangrey) – @klinkinternational
- płytki ścienne (gres #calacatta) – @klinkinternational
- wanna wolnostojąca (#nkconcept model #100206029) – @porcelanosa
- złota bateria wannowa wolnostojąca – @omnires_official
- pachira wodna – @plantsforhumans
- stolik pomocniczy / stojak na ręczniki / szyba prysznicowa / lustro – @konstrukcje_szklane
- złoty sytem prysznicowy podtynkowy – @omnires_official
- półka pod prysznic (model #docia) / wieszak na ręczniki (model #fionda) – @dabstory
- umywalka kompozytowa – @blaty_eu
- marmurowa taca – @westwingpl
- dozownik do mydła z kamionki – @westwingpl
- złota bateria umywalkowa – @paffoni_shop
- drewniana zabudowa – @justolarnia
- podwieszana miska WC (model #inspirainwash) – @roca_global
- pałeczki zapachowe (#figueombree) – @zarahome
#REALIZACJA
… zostawiam jedynie niewielki „sneak-peak” wnętrza, do zapoznania się z nim zapraszam na Instagram, gdzie pojawi się dzisiaj relacja …
Łazienka w stylu industrialnym → jesteście na TAK czy NIE?
Podzielcie się ze mną swoimi odczuciami w komentarzach poniżej!
Industrial style bathroom → YES or NO?
Share your thoughts with me!