W oczach każdej z nas, perfekcyjne usta w odcieniu nude, postrzegane mogą być przez pryzmat różnych filtrów. Różny bowiem może być kolor naszych warg. „Your lips but better”, a więc pożądany odcień nude, powinien być zbliżonym do tego naturalnego.
Rozległa sieć internetowych rekomendacji może okazać się najkrótszą drogą do niekontrolowanego wypływu środków z bankowego konta. Tak było i w moim przypadku, bowiem owe produkty Vichy i Kérastase to te, których fenomenu nie rozumiem.
OOTD, który wybrałam z okazji #26bdayparty to oczywiście ten utrzymany w klimacie BLACK & GOLD. Jego bazę stanowił czarny kombinezon, uzupełniony dodatkami w odcieniu złota oraz nude.
Stylizacja Shades of Grey ♥︎ utrzymana w odcieniach szarości, dopełniona klasycznym granatem, to powrót do moich kolorystycznych preferencji sprzed sezonów. Miejsce obecnie uwielbianego odcienia pudrowego różu czy brązu wypełniała właśnie szarość.